Z powodów logistycznych teamy nie wrócą między rundami do Europy. Przykładowo po raz pierwszy w historii, Fordy Fiesta WRC nie zostaną kompleksowo przygotowane do rajdu w brytyjskiej siedzibie M-Sportu w Dovenby Hall. Niesie to ze sobą kompletnie nowe wyzwania.
– Jesteśmy ograniczeni w tym, co możemy wykorzystać w kolejnej rundzie w Chile, czyli przykładowo mamy to samo podwozie, silnik, transmisję niektóre amortyzatory – wymienia Richard Millener, szef M-Sport Ford World Rally Team. – Trzeba było wziąć pod uwagę każdą ewentualność, więc nasi chłopcy ciężko pracowali, żeby mieć pewność, że to zrobiliśmy. Jesteśmy praktycznie pewni, że zabezpieczyliśmy wszystko, ale to będzie nowe doświadczenie dla nas wszystkich.
Po Rajdzie Argentyny, M-Sport Ford zostaje w Villa Carlos Paz, gdzie przewidziano 3 dni prac rewizyjnych i przygotowawczych. Następnie team przeniesie się do Concepcion, gdzie przez kolejne 3 dni Fordy Fiesta WRC zostaną ostatecznie przygotowane do Rajdu Chile.
Podwozia Elfyna Evansa oraz Teemu Suninena to egzemplarze, których obaj używali w Rajdzie Korsyki. Żaden z kierowców M-Sport Forda nie odniósł zwycięstwa w Argentynie. W 2017 r. najbliżej tego był Evans, który na ostatnim odcinku El Condor przegrał rajd o 0,7 sekundy z Thierrym Neuvillem.