Ford poinformował o swojej decyzji 7 sierpnia. Producent ma zamiar wyposażyć w egzoszkielety EksoVest załogi piętnastu swoich fabryk w siedmiu krajach. Do tej pory urządzenia były testowane w ograniczonym zakresie tylko we dwóch zakładach marki.
Przedstawiciele Forda zapewnili, że celem nadrzędnym implementacji szkieletów jest poprawa warunków pracy i bezpieczeństwa pracowników.
Amerykańska stacja telewizyjna CBS News poprosiła jednego z testujących rozwiązanie pracowników o ocenę egzoszkieletu. Pracujący w fabryce Mustanga w USA Nicholas Gott powiedział amerykańskiej stacji telewizyjnej, że jego obowiązki to dźwiganie, przenoszenie ciężarów i przykręcanie śrub i pochwalił wydajność pracy, jaką zapewnia EksoVest. – Dzięki szkieletowi mówią na mnie człowiek rakieta – oznajmił.
Inżynierowie Forda przekonują, że urządzenie nie tylko zwiększa udźwig pracownika o 12 kg, ale również dba o prawidłową postawę operatora.
Pierwsze egzoszkielety w przemyśle próbowano wprowadzić już w latach 60 XX w. Robiła je firma General Electric i miały służyć zastosowaniom wojskowym. Jednak dopiero postęp miniaturyzacji silników i technologii pozwoliły otworzyć rynek. Jeśli analizy ekonomiczne się potwierdzą, to rynek egzoszkieletów może urosnąć z obecnej wartości 68 milionów dolarów do 1,8 miliarda dolarów w 2025 roku.