Zestawienie najlepiej zarabiających kierowców powstało w oparciu o pensje zawodników z tytułu kontraktów z zespołami. Jak się okazuje, Lewis Hamilton w ciągu dwunastu lat startów wzbogacił się o 489 milionów dolarów. Tylko ostatni kontrakt z Mercedesem podpisany w 2018 roku przełoży się na zarobki rzędu 50 milionów euro rocznie. Takie wyniki to w F1 rekord wszech czasów.
Na drugie miejsce spadł tym samym Michael Schumacher. Siedmiokrotny mistrz świata świata przez osiemnaście sezonów zarobił w F1 464 miliony dolarów.
F1: Kubica w całym roku 2019 zarobi mniej niż Hamilton w tydzień
Trzeci w rankingu jest Fernando Alonso (458 milionów), a czwarty Sebastian Vettel (358 milionów). Pierwszą piątkę uzupełnia Kimi Raikkonen (331 milionów).
Na kolejnych pozycjach znaleźli się Ralf Schumacher (121 milionów) i największy krytyk Roberta Kubicy – Jacques Villeneuve (115 milionów).
Dziesiątkę najbogatszych kierowców uzupełnili mistrz świata z 2009 roku Jenson Button (147 milionów) oraz dwaj Brazylijczycy – Felipe Massa i Rubens Barrichello (110 milionów).