Finał na zamglonej legendzie

Witamy z legendarnego niemieckiego toru Nurburgring! Za mniej niż 1 godzinę wystartuje wyścig 6 godzin Nurburgring – 4. runda Długodystansowych Mistrzostw Świata. Od rana w górach Eifel panuje zmienna pogoda – raz pada bardziej, raz mniej – zapowiada się nam niezwykle emocjonujący wyścig.

Finał na zamglonej legendzie
Podaj dalej

Z pole position do wyścigu wystartuje Toyota TS050 HYBRID z numerem 7. To właśnie w tym samochodzie Jose-Maria Lopez i Kamui Kobayashi wykręcili wczoraj najlepszy średni czas okrążenia podczas kwalifikacji. Z pierwszej linii wystartuje również Porsche 919 Hybrid z numerem 2 – samochód, który niespodziewanie sięgnął po zwycięstwo podczas wyścigu 24 godziny Le Mans w niezwykle ekstremalnych okolicznościach.

W drugim rzędzie ustawią się pozostałe samochody tych dwóch producentów – z P3 wystartuje Porsche z numerem 1, z P4 Toyota z numerem 8. Od początku weekendu oba zespoły są niezwykle blisko siebie – pierwsze dwie sesje treningowe padły łupem Porsche, trzeci trening i kwalifikacje były już dla Toyoty. Kto okaże się lepszy tym razem w tej finałowej, 6-godzinnej batalii?

Wydaje się, że na losy wyścigu duży wpływ może mieć pogoda. Od rana w górach Eifel jest ona bardzo zróżnicowana i sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Rano padał deszcz, później przez kilka chwil zaczęło się przejaśniać, następnie znów spadł deszcz. Teraz wygląda na to, że pogoda zaczyna się poprawiać, jednak w takim klimacie należy spodziewać się niespodziewanego – wszystko się może zdarzyć. Wyścig rusza równo o godzinie 13:00.

Tagi: FIA WEC Nurburgring Porsche

 

Przeczytaj również