Finał dla Paziewskiego

Bartosz Paziewski w pięknym stylu żegna sezon KIA Lotos Race 2016, zwyciężając w szalonym popołudniowym wyścigu na torze Monza. Najmłodszy w stawce zawodnik po starcie z 9. pola szybko awansował do czołowej piątki i kilkoma niesamowitymi manewrami wyprzedzania zapewnił sobie zwycięstwo.

Finał dla Paziewskiego
Podaj dalej

14563397_1287015318027327_5257864440845422201_n

Od samego początku nie było jednak wiadomo, czy nad torem Monza nie spadnie deszcz – już w pierwszym wyścigu nad torem pojawiło się sporo chmur, a kilkanaście minut przed wyjazdem na tor pojawiły się delikatne opady deszczu. Wszystko to było jednak przejściowe, a zawodnicy ukończyli wyścig na suchej nawierzchni.

Wyścig rozpoczął się punktualnie o 17:45, a Bartosz Paziewski już po dwóch zakrętach znalazł się na piątym miejscu.

Najmłodszy w stawce zawodnik nie czekał długo na rozpoczęcie kolejnych ataków, a jadący w czołowej szóstce kierowcy przetasowywali się z okrążenia na okrążenie.

To spowodowało, że do samego końca nie było wiadomo kto wygra, a w finałowych etapach rywalizacji Bartosz Paziewski odpierał wściekłe ataki Alberta Legutki.

Karol Urbaniak, mimo kilku niebezpiecznie wyglądających kontaktów z innymi zawodnikami, zdołał minąć linię mety na trzeciej pozycji.

Przeczytaj również