F1, GP Austrii: Verstappen zmiażdżył Ferrari i Mercedesy. Kapitalne zwycięstwo Holendra w domowym wyścigu!

Sensacyjne zwycięstwo w GP Austrii odniósł Max Verstappen z Red Bulla, tym samym przełamując dominację Mercedesa! Holender trzy okrążenia przed końcem wyprzedził prowadzącego przez cały wyścig Charlesa Leclerca. Pierwszą trójkę zamknął Valtteri Bottas.

F1, GP Austrii: Verstappen zmiażdżył Ferrari i Mercedesy. Kapitalne zwycięstwo Holendra w domowym wyścigu!
Podaj dalej

Znakomity start zanotowali Lewis Hamilton i Lando Norris. Kierowca McLarena w pewnym momencie był nawet drugi, ale błyskawicznie stracił wszystko to, co wcześniej nadrobił i spadł na piątą pozycję. Kiepsko zaczął wspierany przez 60 tysięcy kibiców Max Verstappen, który spóźnił swój start i na pierwszym zakręcie jechał dopiero na siódmym miejscu.

Na czele Charles Leclerc wyprzedzał Valtteriego Bottasa i Lewisa Hamiltona. Nie wiadomo co stało się na początku wyścigu z Robertem Kubicą. George Russell, który startował z alei serwisowej awansował przed Polaka na 18. miejsce. Tempo krakowianina kolejny raz było żółwie i nie zanosiło się na to, że w tej materii coś się zmieni.

Rewelacyjnie jechał Sebastian Vettel, który konsekwentnie był najszybszym kierowcą na torze. Do czasu pit stopu… Na 24 okrążeniu w boksach pojawili się wspomniany Vettel i Bottas. Włoska ekipa miała problem podczas wymiany koła, zatrzymanie trwało aż sześć sekund! Niemiec spadł na 8 miejsce i odrabianie strat musiał zacząć od nowa.

Na 29 okrążeniu Hamilton zgłosił swojemu inżynierowi problem z przednim skrzydłem. Chwilę później Brytyjczyk zameldował się w boksie jednak jego postój trwał aż 11 sekund i do ścigania wrócił za Sebastianem Vettelem. Na długiej wizycie Hamiltona w boksie skorzystał również Max Verstappen. Kierowca Red Bulla zjechał po twardą mieszankę i wyjechał przed 5-krotnym mistrzem świata.

W połowie wyścigu prowadził Leclerc przed Bottasem, Vettelem, Verstappenem i Hamiltonem. W środku stawki najlepiej radziły sobie samochody wyposażone w silniki Renalult. Sainz wyprzedzał Ricciardo i Norrisa. Stawkę zamykali Russel, Magnussen i Kubica. Tymczasem z obozu Ferrari dotarły informacje co było powodem tak długiego pit stopu Sebastiana Vettela. Jak się okazało, włoska stajnia miała chwilowe problemy z komunikacją. Szkoda, bo Vettel jechał na Red Bull Ring absolutnie bezbłędnie.

Na wysokim 6. miejscu jechał dalej Carlos Sainz, który awansował od początku wyścigu o aż 13 miejsc. Hiszpan nie odwiedził jeszcze jednak boksu, podobnie jak jadący tuż za nim Daniel Ricciardo. Robert Kubica miał natomiast dziś swój osobny wyścig. Polak tracił  już ponad pół minuty do Kevina Magnussena. Duńczyk z kolei utrzymywał się 3 sekundy za Russellem. Podkręcać tempo zaczął Max Verstappen. Holender odjechał od Hamiltona i zbliżył się na 1,2 sekundy do Vettela. Na 50 okrążeniu kierowca Red Bulla dopiął swego i wewnętrznej wyprzedził Vettela. 60 tysięcy kibiców w pomarańczowych koszulkach oszalało z radości.

W obozie Ferrari postanowiono od razu reagować. Vettel został zaproszony do boksu po miękkie opony. Ryzykowna decyzja włoskiego teamu. Kierowca Red Bulla miał w tym czasie świetne tempo na twardych oponach w odróżnieniu chociażby od duetu Ferrari. Vettel, który zmienił ogumienie na miękkie jechał na 5. pozycji i tracił 6,5 sekundy do Hamiltona. Verstappen nie zamierzał zadowalać się trzecią pozycją i kontynuował kapitalną jazdę. W końcu na 56 okrążeniu lider Red Bulla objechał Valtteriego Bottasa i wskoczył na drugie miejsce!

W tym momencie strata Holendra do prowadzącego Leclerca wynosiła niecałe 5 sekund. Verstappen cały czas gonił kierowcę Ferrari i w pewnym momencie różnica między nimi wynosiła zaledwie 14 tysięcznych sekundy. W końcu stało się to, na co czekali licznie zgromadzeni kibice z Holandii. Verstappen kapitalnie wyprzedził kierowcę Ferrari, Max świetnie przejechał jeden z zakrętów po wewnętrznej i wskoczył na pierwsze miejsce.

Do końca wyścigu nic się nie zmieniło. Na domowym torze Red Bulla Max zdobył szóste zwycięstwo w karierze i pierwsze w tym sezonie. Podium uzupełnili Leclerc i Bottas. Kubica na mecie zameldował się jako ostatni. Russell natomiast zajął 18. miejsce.

Wyniki Grand Prix Austrii:

POZYCJA KIEROWCA ZESPÓŁ STRATA
1. Max Verstappen Red Bull Racing 71 okr.
2. Charles Leclerc Ferrari +2.724
3. Valtteri Bottas Mercedes +18.960
4. Sebastian Vettel Ferrari +19.610
5. Lewis Hamilton Mercedes +22.805
6. Lando Norris McLaren +1 okr.
7. Pierre Gasly Red Bull Racing +1 okr.
8. Carlos Sainz McLaren +1 okr.
9. Kimi Raikkonen Alfa Romeo +1 okr.
10. Antonio Giovinazzi Alfa Romeo +1 okr.
11. Sergio Perez Racing Point +1 okr.
12. Daniel Ricciardo Renault +1 okr.
13. Nico Hulkenberg Renault +1 okr.
14. Lance Stroll Racing Point +1 okr.
15. Alexander Albon Toro Rosso +1 okr.
16. Romain Grosjean Haas +1 okr.
17. Daniił Kwiat Toro Rosso +1 okr.
18. George Russell Williams +2 okr.
19. Kevin Magnussen Haas +2 okr.
20. Robert Kubica Williams +3 okr.

 

 

Przeczytaj również