Owy biznesplan zostanie ogłoszony dopiero we wrześniu. Wcześniej Marchionne zapowiadał palmę pierwszeństwa dla Ferrari odnosząc się do planów Tesli, która chce wypuścić drugą generację Roadstera na początku 2020 r. Koncept Tesli wygląda obiecująco, ponieważ będzie przyspieszał szybciej i miał większą prędkość maksymalną niż jakikolwiek samochód drogowy Ferrari obecnie.
Jak już informowaliśmy, włoski dom projektowy Pininfarina także planuje uruchomić elektryczny supersamochód w 2020 r., a markę spod znaku wierzgającego konia uprzedzi też Rimac z modelem C_Two.
Na ten moment Ferrari skupi się na technologiach hybrydowych plug-in, czyli z silnikami elektrycznymi, których ładowanie nie musi odbywać się podczas jazdy z silnikiem spalinowym. Firma z Maranello rozwija tego typu napęd dla jeszcze nieustalonego modelu. Prawdopodobnie w 2019 r. może to być następca 488-ki. Ta technologia lub jej pochodna powędruje także do większości innych modeli Ferrari , włącznie z planowanym SUV-em.
Tagi: samochody elektryczne, Ferrari