– Cały czas szukamy nowych wyzwań – mówił szef M-Sportu, Malcolm Wilson – Technologia w sporcie i nie tylko zmierza w stronę samochodów elektrycznych, więc musimy się do niej powoli dostosowywać i pracować również nad taką rajdówką. Na ten moment nie mogę podać wam naturalnie żadnych danych technicznych, bo projekt jest mocno raczkujący, a my pracujemy nad nim z innymi firmami, więc wszystko, co się dzieje, jest ściśle tajne. Chcę, aby samochód wyjechał na trasy jeszcze w tym roku.
Wilson twierdził też, że będzie to coś na kształt samochodu R5, jednak wersja, którą zobaczymy na odcinkach nie będzie ostateczną, a bardziej testową. Celem M-Sportu jest skonstruowanie konkurencyjnego samochodu elektrycznego z napędem na cztery koła, który skierowany będzie głównie do odbiorców w mistrzostwach krajowych. Będzie to także swego rodzaju forma technologicznego zabezpieczenia, bo zespół chce być gotowy na ewentualne zmiany w mistrzostwach świata pod kątem samochodów elektrycznych.
Jednocześnie usłyszeliśmy też słowa Marka Rushbrooka, szefa Ford Performance, który stwierdził, że nie było z ich strony nacisku na M-Sport w kwestii samochodu elektrycznego. Podoba wam się pomysł elektrycznych rajdów? To waszym zdaniem dobry kierunek w motorsporcie?
Tagi: Ford, M-Sport, Ford Polska, Ford Performance