W piątkowe popołudnie zawodnicy rywalizowali na dystansie czterech godzin, po których obowiązuje park zamknięty i nie liczą się straty czasowe, a jedynie ilość przejechanych okrążeń. Na pierwszych dwóch miejscach utrzymały się zespoły, które startowały z pierwszego rzędu – czeskie Ferrari oraz właśnie Porsche 911 GT3 R z Polakami w składzie. Robert Lukas Marcin Jedliński i Patrick Eisemann dziś stracili do swoich rywali niespełna minutę, jednak przed jutrzejszym powrotem na tor ta strata zostanie wyzerowana, więc rywalizacja rozpocznie się całkowicie od nowa.
Warto dodać, że niedługo przed zakończeniem zmagań polska ekipa zaliczyła pit stop, więc Porsche jest na dość nowych oponach i ma w baku sporo paliwa. Trzecie miejsce zajmuje załoga Lamborghini Huracana GT3, jednak oni mają już dwa okrążenia straty do liderów.
Świetnie spisuje się również drugie polskie Porsche startujące pod szyldem Olimp Racing by Lukas Motorsport. Chris Bauer, Stanisław Jedliński, Robert Lukas i Igor Waliłko prowadzą w klasie 991 i na końcu dzisiejszego etapu zmagań mieli 16 sekund przewagi nad swoimi rywalami.