Elektryczne samochody dostawcze w teorii miały zrobić furorę, np. w branży kurierskiej. Zeroemisyjne dostawy są już realizowane przez niektóre firmy, ale wciąż to diesel pozostaje głównym rodzajem napędu lekkich dostawczaków. W ich karierze nie pomógł nawet program „Mój elektryk”, w którym można było dostać nawet 70 tys. zł dopłaty. Wnioski jeszcze można składać, ale tylko do 31 stycznia 2025 r.
70 tys. zł dotacji jak krew w piach
O sytuacji w tym segmencie wiele mówi badanie Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Wynika z niego, że w 2024 r. zarejestrowano 1 867 lekkich aut dostawczych na prąd. To o 23,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Liderem rynku pozostał Ford E-Transit, któremu do wygranej wystarczyły 388 zarejestrowane egzemplarze. Jeszcze w 2023 r. było ich 794, zatem jest to spadek o ponad połowę.
Numerem dwa w Polsce był Mercedes-Benz eSprinter z 250 rejestracjami, który praktycznie powtórzył ubiegłoroczny wynik (251). Do zajęcia miejsca na podium wystarczyły 159 rejestracji, uzyskane w 2024 r. przez Volkswagena ID. Buzz Cargo.
Całe podium odnotowało w zeszłym roku spadki. Sporo zyskał (+344,1 proc.) za to elektryczny Mercedes-Benz Citan (151 szt.). Przynajmniej sto egzemplarzy na prąd uzyskały jeszcze tylko Toyota Proace City (110) i Toyota Proace (100). Blisko tego progu były Mercedes-Benz Vito (97) i Nissan Townstar (91). Dziesiątkę skompletowały Opel Vivaro (68) i MAN TGE (56).
Japońskie dostawczaki na prąd rosną w siłę
Z racji aż trzech modeli w Top 10, nie trudno domyślić się, że liderem polskiego rynku jest Mercedes (498 szt.). Ford (391) musiał tym razem zadowolić się drugą lokatą. Wynik na podium wykręciła Toyota (218), która sprzedała o 47,3 proc. więcej dostawczaków na prąd.
Tym razem poza pierwszą trójką znalazł się Volkswagen (160), a prawie o połowę gorszą sprzedaż odnotował Opel (115). Mimo poprawy o 65,5 proc. Nissan (91) nie osiągnął rezultatu liczonego w setkach. Ta sztuka nie udała się też Fiatowi i MAN-owi.
Chiński Maxus w 2023 r. miał aż 104 rejestracje, ale, ale w zeszłym roku sprzedaż stopniała do 49 egzemplarzy. W dziesiątce znalazło się jeszcze Renault z 45 rejestracjami.