Obiekt u naszych południowych sąsiadów jest dobrze znany kierowcom startującym 260-konnymi Golfami GTI wyposażonymi w zwiększający moc system Push – to – Pass , gdyż znajduje się on w kalendarzu serii od początku jej istnienia. Również i tym razem kibice, którzy pojawią się na trybunach w okolicach Brna będą mogli podziwiać samochody innych serii, co z pewnością przyciągnie jeszcze większą ich rzeszę.
Piąta odsłona tegorocznego cyklu
25 kierowców reprezentujących barwy aż 10 krajów świata zawita w najbliższy weekend na usytuowany w samym sercu Moraw – Automotodrom Brno. Szybka i kręta nitka toru gości zawodników pucharu od początku jego istnienia, jednak spore różnice wzniesień i bardzo techniczne zakręty zawsze rzucają duże wyzwanie kierowcom. O końcowym sukcesie z pewnością będzie decydowała dobrze dobrana strategia, gdyż podobnie jak podczas poprzednich rund pucharu organizowanego przez Volkswagen Racing Polska, kluczem do sukcesu będą: odpowiednie przygotowanie, koncentracja i przede wszystkim umiejętne wykorzystywanie systemu Push – to – Pass. Znajomość obiektu wśród mniej doświadczonych kierowców z pewnością może im pomóc, co powinno zaowocować jeszcze bardziej zaciętą walką o jakże cenne punkty w klasyfikacji generalnej.
Treningi, sesja kwalifikacyjna i wyścigi
Początek weekendu będzie podczas piątej rundy Volkswagen Golf Cup bardzo pracowity. Większość kierowców co prawda może pochwalić się dobrą znajomością tego obiektu, co nie oznacza jednak że do dwóch niedzielnych wyścigów nie można przygotować się jeszcze lepiej.
Wyścigowy weekend Volkswagen Golf Cup zostanie tym razem poprzedzony dwiema sesjami testowymi, które zaplanowane są na piątek 18 września. Mają one posłużyć zawodnikom na dodatkowe opracowanie strategii i ustawień samochodu, w tym oczywiście bardzo istotnych ciśnień w oponach dostarczanych przez koreańską firmę Hankook. Właściwa rywalizacja na torze w Republice Czeskiej rozpocznie się następnego dnia od pierwszej sesji treningowej, zaplanowanej na godzinę 09:00. Po przejazdach trwających standardowo pół godziny, cała stawka uda się na odpoczynek i przygotowanie do kolejnego treningu, który rozpocznie się o godzinie 12:50. Zwieńczeniem pierwszego dnia na torze w Brnie będzie sesja kwalifikacyjna, którą przewidziano na godzinę 15:50. Pół godziny później poznamy kolejność startową do obu niedzielnych wyścigów. Zgodnie z regulaminem, w przypadku ustawienia do pierwszego biegu decydujące będą najlepsze czasy poszczególnych zawodników, zaś kolejność startową do drugiego wyścigu determinują drugie najlepsze rezultaty.
Niedziela 20 września będzie stała pod znakiem ostrej walki w dwóch wyścigach. Pierwszy z nich rozpocznie się punktualnie o godzinie 10:30, natomiast przed drugim biegiem zawodnicy ustawią się na polach startowych o godz. 15:10.
Kibice zgromadzeni na torze w Brnie będą mogli podziwiać także samochody innych serii wyścigowych. Kierowcy Volkswagen Golf Cup ścigać się będą obok takich legend jak Ferrari 458, Lamborghini Gallardo, czy Mercedes SLS. Wyścigowe auta klasy GT zawsze gwarantują licznie zapełnione przez kibiców trybuny.
Push – to – Pass
Tym, co ułatwi zawodnikom wyprzedzanie na czeskim obiekcie i jednocześnie ubarwi rywalizację w piątej rundzie Volkswagen Golf Cup będzie system Push – to – Pass. Jest to rozwiązanie zastosowane w pucharowych Golfach przygotowanych przez Volkswagen Racing Polska od początku istnienia pucharu. Podczas rundy na obiekcie Automotodrom Brno zawodnicy będą mogli zwiększyć moc wyścigowego Golfa o dodatkowe 50 KM (do 310 KM) 19 razy podczas jednego wyścigu. Za każdym razem system Push – to – Pass zwiększy moc auta na 10 sekund z tym, że kolejny „strzał” będzie można wykonać dopiero po upływie kolejnych 10 sekund. W przeszłości mogliśmy zaobserwować, że umiejętne wykorzystanie dodatkowej mocy może być kluczowe w walce o zwycięstwo. Liczba wyświetlana na bocznych szybach pucharowych samochodów pokazuje ile razy kierowca może jeszcze użyć 50-konnego „dopalacza”. Aktywację układu Push – to – Pass sygnalizuje także niebieska lampka umieszczona za przednią szybą każdego z Golfów GTI.
Dobrze znane Morawy
Podczas piątej rundy Volkswagen Golf Cup przed zawodnikami będzie stało sporo wyzwań. Zaplanowane na piątek dodatkowe dwie sesje testowe oznaczają więcej czasu spędzonego za kierownicami pucharowych Golfów GTI przygotowanych przez ekipę Volkswagen Racing Polska, co przekłada się jednoznacznie na większe zmęczenie i wysiłek fizyczny.
Pierwsze wzmianki na temat wyścigów w Brnie i okolicach sięgają roku 1904, kiedy to odbywał się wyścig z Wrocławia do Wiednia, a jego trasa wiodła między innymi przez Brno. W latach 20. ubiegłego stulecia zaczęto organizować na Morawach wyścigi górskie, a pierwszy oficjalny wyścig na torze w Brnie odbył się w 1930 roku. Wiejskie drogi w okolicach miasta złożyły się na 29-kilometrową nitkę toru. W kolejnych latach włodarze obiektu wprowadzali kolejne zmiany, stopniowo zmniejszając długość jednej pętli, aż do roku 1987, kiedy Automotodrom Brno przybrał obecnie znany nam kształt. Tor w Morawach od tego czasu gości najbardziej prestiżowe imprezy europejskiej i światowej rangi – World Superbike, MotoGP, czy Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych (WTCC).
Volkswagen Golf Cup 2015 – 5. runda – harmonogram
Sobota, 19. września
9.00 – 9.30 – Trening 1
12.50 – 13.20 – Trening 2
15.50 – 16.20 – Sesja kwalifikacyjna
Niedziela, 20. września
10.30 – 11.10 – Wyścig 1
15.10 – 15.50 – Wyścig 2
Wypowiedzi przed V rundą Volkswagen Golf Cup 2015 na torze Brno:
Gosia Rdest: – Już nie mogę doczekać się kolejnej, przedostatniej w tym roku rundy Volkswagen Golf Cup. Po udanym starcie na torze Sachsenring mam nadzieję na utrzymanie dobrej passy. Tor w Brnie jest dobrze znany większości zawodnikom, a przed rozpoczęciem właściwej rywalizacji czekają nas jeszcze dwie dodatkowe sesje testowe, co jest bardzo miłym zaskoczeniem. Obecnie zajmuję 7. miejsce w klasyfikacji generalnej i między mną a zawodnikiem na 5. pozycji jest niewielka różnica. Automotodrom Brno przypomina charakterystyką poprzedni obiekt, na którym ścigałam się za kierownicą Golfa i muszę przyznać, że bardzo mi odpowiada. Jak zawsze dam z siebie wszystko!
Jeffrey Kruger: – Wyjeżdżam z RPA z dużym głodem jazdy. Na torze pojawimy się w czwartek i wtedy też postaramy się obejść cały tor. W piątek czekają nas dwie dodatkowe sesje, które wykorzystam na precyzyjne dobranie ciśnienia w oponach, a jeśli wystarczy nam czasu to przeprowadzę także symulację kwalifikacji. Lubię ten tor, jednak do tej pory miałem okazję jeździć tylko na mokrej nawierzchni, co może być korzystne dla moich rywali. Głównym celem będzie uniknięcie kłopotów i bezpieczne dojechanie do mety. Nie mogę się doczekać kolejnej rundy Volkswagen Golf Cup.
Simo Muhonen: – Podczas ostatniej rundy na Sachsenringu moje tempo było całkiem dobre, szczególnie w drugim wyścigu. Niestety ze względu na ważne egzaminy w liceum nie zdążę na piątkowe testy, ale wciąż przed kwalifikacjami będę miał możliwość przejechania dwóch sesji treningowych. Ponieważ nigdy wcześniej nie byłem na tym torze, przygotowywałem się mocno na symulatorze i wydaje mi się, że wykonałem dobrą pracę. Miejsce w czołowej trójce na koniec sezonu wciąż jest możliwe, dlatego dam z siebie wszystko aby ukończyć obydwa wyścigi w Brnie na podium.
Marcin Jaros: – Na torze Sachsenring zaliczyłem bardzo pechowy weekend i wierzę, że podczas nadchodzących zmagań w Czechach uda mi się odwrócić koleje losu. Tak jak większość stawki, znam tor w Morawach dobrze i czuję się na nim bardzo pewnie. Stawka jest bardzo wyrównana, dlatego dobry wynik w kwalifikacjach będzie kluczowy. To przedostatnia runda tegorocznego cyklu Volkswagen Golf Cup i już nie mogę doczekać się poprowadzenia mojego Golfa GTI. Trzymajcie kciuki!