Czyli mówisz, że dbasz o swój lakier myjąc auto co tydzień... Oto wariant na poziomie premium

Jakiś czas temu pokazywaliśmy wam jak Lamborghini Veneno zostało poddawane bardzo skrupulatnemu procesowi detailingowemu.

Czyli mówisz, że dbasz o swój lakier myjąc auto co tydzień… Oto wariant na poziomie premium
Podaj dalej

Tym razem pod dach firmy Topaz trafił Aston Martin Vulcan. Auto ma podczas nagrania zostaje dokładnie wyczyszczone, a następnie zabezpieczone specjalną folią ochronną. Oczywiście ilość użytych różnej maści detergentów to coś co wykracza poza możliwości naszych przydomowych garaży. Tak samo jest z dbałością o dokładność wykonywanego czyszczenia. Żaden element, wnęka ani śrubka nie zostaną pominięte.

Używane podczas mycia samochodu szczotki wykonane są z końskiego włosia. Są dzięki temu na tyle miękkie, że nie powodują dodatkowych uszkodzeń lakieru w postaci niechcianych mikro zarysowań.

Pieczołowite czyszczenie Vulcana to tylko połowa sukcesu. Mycie samochodu jest niezbędnym krokiem do nałożenia folii zabezpieczającej. Folią warto zabezpieczać oczywiście każde auto, szczególnie w miejscach, które narażone są na odpryskujące kamienie czy piach spod kół innych samochodów.

W filmie dowiadujemy się, że mimo iż istnieją gotowe wzory folii dla tego unikalnego Aston Martina, to firma postanowiła przygotować swoje, aby zminimalizować ilość miejsc, które mogą nie być pokryte warstwą ochronną. Odważne kształty Astona stanowią nie lada wyzwanie dla fachowców. Wszelkie wnęki, szczeliny i zagięcia karoserii tylko utrudniają pracę. Zobaczcie sami.

 

Przeczytaj również