Czy po czternastu latach nastąpi przełamanie?

W latach 2005-2008 Rajd Korsyki był nieprzerwanym pasmem zwycięstw Sebastiena Loeba. Warto zauważyć, że za każdym razem po piętach najbardziej deptali mu zawodnicy w Fordach. Przypomnijmy sobie wydarzenia z tamtego okresu.

Czy po czternastu latach nastąpi przełamanie?
Podaj dalej

O ile w przypadku roku 2004 i 48. edycji Rajdu Korsyki zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był Markko Martin w swoim Fordzie Focusie RS WRC, to już później nastąpiła inna era, która wprowadziła w basenie Morza Śródziemnego nową prawidłowość. W trakcie kolejnych czterech edycji imprezy za każdym razem triumfował Sebastien Loeb. Za jego plecami toczyła się zaś zażarta walka o drugą pozycję, którą zawsze wygrywał Ford.

Nowe „reguły gry” zaczęły obowiązywać w październiku roku 2005, podczas 49. Rajdu Korsyki. O drugie miejsce walczyli głównie przedstawiciele zespołów Forda oraz Subaru. Po dwunastu zaciętych próbach zwycięsko z tej batalii wyszedł Toni Gardemeister w Focusie RS WRC ’04, zaś podium skompletował Petter Solberg w nowej Subaru Imprezie. Zupełnie inaczej „pudło” wyglądało już rok później. Oczywiście nie licząc Loeba. Tuż za Francuzem uplasował się tym razem inny Fin, choć również reprezentujący barwy Forda, Marcus Gronholm. Z większą stratą na 3. miejscu zameldował się Dani Sordo, kolega Loeba z Citroena, jednak jego przewaga nad czwartym Mikko Hirvonenem w Focusie wyniosła tylko 10 sekund.

O ile w przypadku roku 2007 mogliśmy przeżywać lekkie deja-vu, bo znów najlepszą trójkę skompletowali Loeb, Gronholm oraz Sordo, to już w kolejnym sezonie wszystko się pozmieniało. Wygrał oczywiście Loeb, jednak za jego plecami znalazło się trzech zawodników w Fordach. Drugi był Mikko Hirvonen, trzeci Francois Duval, czwarty Jari-Matti Latvala. Ich strata do zwycięzcy była wprawdzie ogromna, bo wynosząca ponad 3 minuty, jednak sami zmieścili się w różnicy zaledwie 12,8 s. i zdystansowali resztę na prawie 2 minuty.

Co ciekawe, klątwa drugiego miejsca chyba przylgnęła do Fordów na dłużej, bo w mistrzostwach świata ich ostatnim zwycięstwem na Korsyce wciąż jest 2004 rok i wygrana Martina. W 2015 roku w Fieście RS WRC drugą pozycję zajął Elfyn Evans, przed rokiem na tym samym miejscu uplasował się Sebastien Ogier. Może tym razem nadejdzie pora na złamanie serii? W końcu to już 14 lat.

Tekst: Kamil Wrzecionko

Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse, Ford, Ford Polska, Ford Performance

 

Przeczytaj również