Tylko wurce są ciekawe, mówicie? Czas na RGT Cup!

Podczas zbliżającego się wielkimi krokami Rajdu Korsyki, na trasie zobaczymy załogi startujące w RGT Cup. Zastanawiacie się, co to oznacza? Po francuskich asfaltach śmigać będą ryczące Porsche 997 i Abarthy 124!

Tylko wurce są ciekawe, mówicie? Czas na RGT Cup!
Podaj dalej

Co prawda pierwszą rundą dla RGT Cup w tym sezonie był Rajd Monte Carlo, jednak tam po problemach z samochodem wycofał się zarówno Nicolas Ciamin, jak i Andrea Nucita. Na Korsyce dojdzie zatem do nowego otwarcia. Do rywalizacji zgłosiło się łączne siedem załóg. Kto powalczy o zwycięstwo za kierownicą potworów z napędem na tylną oś?

Pierwsze trzy zgłoszenia do duety w Porsche 997 GT3 RGT. Samochodami niemieckiego producenta pojadą Marc Valliccioni z Josee-Marie Cardi, John Coyne z Stephenem Joycem oraz Alberto Sassi z Matteo Lamecchim. Nie kojarzycie tych nazwisk? Z ręką na sercu, ja też nie. Ale sprawa zmienia się już przy kolejnych pozycjach, bo na trasie zobaczymy też Abarthy 124 Rally RGT. Tutaj możemy dostrzec głównych faworytów do zwycięstwa, Raphaela Astiera z Federiciem Vauclarem oraz Andreę Nucitę z Marco Vozzo.

Pozostaje nam cieszyć się faktem, że organizator wpadł na pomysł takiego pucharu. Przejazdy tych ryczących bestii zawsze zabierają nas do innego świata. Nagle czujemy się jak w pięknej bajce, a ryk niesie się po górach, lasach i dolinach przyprawiając nas o szybsze bicie serca i ciarki na skórze.

Do RGT Cup 2018 zalicza się pięć imprez. Pierwszą był wspomniany Rajd Monte Carlo, teraz nadchodzi czas na Tour de Corse, następnie przyjdzie pora na dwie rundy przy ERC, Rajdach Rzymu oraz Barum, a wszystko zakończy się podczas 59. Rallye International du Valais 2018.

Tekst: Kamil Wrzecionko

Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse

 

Przeczytaj również