Czeski oddział Mitsubishi przygotował coś dla fanów "szybkiej" jazdy. Może i nie jest mocne ale jest za to lekkie

Najnowszy Mitsubishi Colt Performance Special to projekt czeskiego oddziału japońskiej marki. Firma opisuje go jako „limitowaną edycję, zaprojektowaną przede wszystkim do przyjemności z jazdy”. Takie podejście bardzo nam się podoba, dlatego możemy poświęcić chwilę i zerknąć, co dokładnie oferuje inspirowany rajdami Colt na 2025 rok. 

Mitsubishi-Colt-Performance-5-1536x1024
Podaj dalej

Czeski oddział Mitsubishi tęskni za Ralliart

Mitsubishi-Colt-Performance-5-1536x1024
fot. Mitsubishi

Czeska dywizja Mitsubishi postanowiła stworzyć gorącą wersję Colta. W tej edycji ma inspirowane rajdami barwy, subtelne poprawki aerodynamiczne oraz nowe felgi. Pod maską pracuje ten sam 1-litrowy silnik turbo, choć po kilku modyfikacjach jego moc wzrosła do 127 koni mechanicznych. 

Nasi południowi sąsiedzi chcą więc dać nam coś przyjemnego do jazdy, ale niekonicznie bardzo szybkiego. Umówmy się, że nawet tak niewielki Colt z silnikiem o mocy 127 koni mechanicznych nie zrobi na nikim dużego wrażenia. Co innego niestandardowe malowanie! Miło jest widzieć, że ktoś cały czas pamięta samochody rjadowe Mitsubishi. 

Colt ma niestandardowy body kit z matowa I czerwoną grafiką na białym nadwoziu. Ma przywoływać ducha Ralliart, ale tak naprawdę, wszystko co robimy, to przypomina nam tylko jak bardzo tęsknimy za japońską firmą tunerską. Mimo wszystko, malutki Colt jest wręcz ujmujący tym, jak bardzo pewny siebie w tym malowaniu wygląda. 

Mitsubishi-Colt-Performance-5-1536x1024
fot. Mitsubishi

Niska masa powinna nadrabiać małą moc

Aby uzupełnić rajdowe barwy, zespół dodał czerwone akcenty do przedniego grilla. Znajdziemy tam też duży splitter, boczne progi, czy 18-calowe felgi o nazwie SuperTurismo GT.

Pod maską pracuje lekko zmodyfikowana wersja turbodoładowanego, 3-cylindrowego silnika w połączeniu z 6-biegowym manualem. Wyjściowo jednostka ta generuje 99 koni mechanicznych i dysponuje momentem na poziomie 160 Nm. Tutaj czeski oddział podniósł odrobinę moc do 127 koni i 222 Nm. Liczby te zostały potwierdzone wizytą na hamowni. 

Co ciekawe, liczby te są wciąż gorsze niż te generowane przez silnik 1.0 TCe 130. Ten silnik znajduje się w bliźniaczym Renault Clio i nie był nigdy oferowany dla japońskiej wersji hatchbacka. A szkoda. Czeski zespół twierdzi, że wzrost mocy jest zauważalny dzięki lekkiej wadze Colta na poziomie 1097 kg. 

Przeczytaj również