Kiedyś to było…
Jeśli jesteś fanem motoryzacji i pamiętasz jeszcze początki lat 2000., na pewno patrzysz na te czasy z łezką w oku. Z dzisiejszej perspektywy samochody, które pojawiały się wtedy na rynku, są po prostu fascynujące. Mieliśmy na przykład Alfę Romeo 147 z silnikiem 3.2 V6, Volkswagena Golfa R32, czy wiele innych interesujących połączeń.
Dziś jest to praktycznie niemożliwe do powtórzenia, a w zwyczajnych autach do jazdy na codzień znajdziemy dwa, maksymalnie trzy rodzaje układów napędowych. Ponadto, są one nudne do bólu i nie ma miejsca na żadne emocje. W tamtych czasach również Skoda eksperymentowała z różnymi silnikami, a efektem jest ten Superb.
Wydaje się to być trudne do uwierzenia, ale takich silników nie montuje już dzisiaj nawet Mercedes. Sześciocylindrowy diesel o pojemności 2.5 litra generował 163 konie mechaniczne. Ktokolwiek kupił ten samochód, zazwyczaj robił nim ogromne przebiegi, co zrozumiałe. Ale ten konkretny egzemplarz przeczy tej regule.
To idealna Skoda Superb pierwszej generacji
Skoda Superb z tego ogłoszenia ma świetny napęd i bardzo wysoką specyfikację. Znajdziemy w środku nawet nawigację, czy ogrzewanie tylnych siedzeń. Co więcej, czeska limuzyna ma przebieg zaledwie 43 000 kilometrów od 2006 roku. Możemy więc mówić o praktycznie nowym samochodzie.
Zdjęcia zdają się potwierdzać ten przebieg. Praktycznie nic nie jest przesadnie zużyte. Z minusów na pewno możemy wymienić niestandardowe końcówki wydechu, które po prostu nie pasują do tego samochodu. Poza tym, samochód miał regularną opiekę serwisową i wszystko powinno działać idealnie.
Czeska limuzyna może więc w łatwy sposób przenieść nas w stare, dobre czasy. Kto nie jeździł tego typu jednostkami nie wie, jak wysoką kulturą pracy charakteryzują się silniki V6. Co więcej, ten egzemplarz jest wystawiony na sprzedaż za jedyne 9990 euro, czyli około 42 000 złotych. Za samochód w tym stanie, z takim przebiegiem, to naprawdę niewielka kwota.