Cześć, mam dla Ciebie propozycję.

Pod koniec 2015 roku nagle zobaczyłem na moim telefonie nieodebraną rozmowę i wiadomość. Nie rozpoznałem numeru, ale potem w SMSie zobaczyłem : Cześć, tu Ken Block. Mógłbyś oddzwonić? Mam dla ciebie opcję ścigania.– wspomina Andreas Bakkerud.

Cześć, mam dla Ciebie propozycję.
Podaj dalej

Podczas dnia, w którym zawodnicy spotkali się z mediami na torze w Barcelonie, tuż przed pierwszym RX w sezonie, mieliśmy okazję porozmawiać z członkiem fabrycznej ekipy Forda – Andreasem Bakkerudem. Popularny Norweg wspomniał m.in. jak Ken Block zaprosił go do wspólnej współpracy oraz jakie są jego cele na ten sezon.

W mojej głowie rallycross to sport walki, jak MMA. Ma w sobie wszystko, walkę ze startu do pierwszego zakrętu, bardziej rajdowe ściganie na szutrze, bardziej wyścigowe na asfalcie. Akcja toczy się łeb w łeb jak w DTM, czy WTCC. Rallycross ma w sobie wszystkie sporty motorowe. Dlatego zdarza się, że mamy u siebie zawodników DTM, mamy rajdowców, mamy uczestników różnych Formuł.

Celem na ten sezon jest po raz kolejny podium. Oczywiście, moim marzeniem jest zostanie mistrzem świata. Czy to się zdarzy w tym roku, czy za rok, za 5, czy nigdy… to moje największe marzenie.

Jestem wciąż młodym zawodnikiem, mam tylko 25 lat. Pracowałem dużo nad swoją fizycznością, robiłem rallycrossowe testy, szkoliłem umiejętności na gokartach, zaliczyłem też swoje pierwsze rajdy w Norwegii. Starałem się zyskać najwięcej doświadczenia jak było to tylko możliwe, aby uczynić siebie lepszym kierowcą.

Cała rozmowa do przeczytania w najnowszym wydaniu Magazynu Rajdowego WRC, już pod koniec kwietnia.

Przeczytaj również