Cud pod Legnicą. Z tego typu wypadków nie wychodzi się w jednym kawałku

Na 3 miesiące został tymczasowo aresztowany mężczyzna, który podejrzany jest o spowodowanie wypadku drogowego na drodze krajowej nr 94 pomiędzy Legnicą, a Chojnowem. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy osobom poszkodowanym. Legniccy policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca powiatu. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Cud pod Legnicą. Z tego typu wypadków nie wychodzi się w jednym kawałku
Podaj dalej

Do tego poważnego zdarzenia doszło na drodze nr 94 pomiędzy Legnicą a Chojnowem. Jak wynika ze wstępny ustaleń policyjnych, kierujący Mercedesem jadąc w kierunku Chojnowa najechał na tył pojazdu poprzedzającego, w wyniku czego kierująca Nissanem straciła panowanie nad pojazdem, wjechała do rowu i uderzyła w przydrożne drzewo. W wyniku tego zdarzenia obrażeń ciała doznały kierująca oraz pasażerka. Sprawca nie udzielając pomocy poszkodowanym, oddalił się z miejsca zdarzenia. Następnie po przejechaniu kilkuset metrów porzucił swój pojazd i uciekł.

Legniccy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania za sprawcą wypadku. Podejrzany mężczyzna kilkadziesiąt godzin po zdarzeniu był już w rękach funkcjonariuszy. Do zatrzymania doszło, kiedy 41-latek podróżował pociągiem bez ważnego biletu i nie potrafił podać danych osobowych osobie kontrolującej bilety.

Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie podejrzanemu 41-latkowi zarzut spowodowania wypadku drogowego, w którym osoba poniosła ciężkie obrażenia ciała. Na wniosek prokuratury, sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. Za to przestępstwo grozi zakaz kierowania pojazdami i kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Koszmarne zderzenie Łady z ciężarówką. Jakim cudem kierowca wyszedł z tego cało!?

Źródło: KMP w Legnicy

Przeczytaj również