Co trapi Malcolma Wilsona? Czy to koniec M-Sportu w WRC?

Bodaj najsmutniejszym człowiek w parku serwisowym Rajdu Wielkiej Brytanii jest szef M-Sport Ford World Rally Team. Malcolm Wilson przyznał nam, że przyszłość zespołu w mistrzostwach świata nie jest pewna.

Co trapi Malcolma Wilsona? Czy to koniec M-Sportu w WRC?
Podaj dalej

Wraz z końcem sezonu zespół opuści Sebastien Ogier. Nie jest to jednak jedynie utrata pięciokrotnego mistrza świata, a także sponsorów. Z Fiest WRC prawdopodobnie zniknie Red Bull, a to może być poważnym ciosem dla budżetu ekipy z Kumbrii. Dodatkowo Ford nie zdecydował się na pełne fabryczne wsparcie, mimo mistrzostwa producentów (możliwa jest tylko dalsza współpraca z Ford Performance). Szef M-Sportu nie chciał wczoraj dywagować o możliwościach zatrudnienia nowych kierowców.

Malcolm Wilson dla WRC Motorsport&Beyond: Wszyscy najlepsi są już zajęci. Oczywiście, Kris Meeke jest dostępny, ale teraz na mojej głowie jest to, czy nadal będziemy startować w WRC. Jest takie ryzko, ale wycofanie się nie jest moim planem. Zobaczymy jednak jak rozwinie się sytuacja.

W obliczu problemów budżetowych nie dziwi fakt, że na twarzy Malcolma Wilsona ani razu nie zagościł wczoraj uśmiech. Sprawiał wrażenie mocno przybitego. Przyznał także, że odbył wiele rozmów z Sebastienem Ogierem, dlatego był przygotowany na jego ruch. Chandra nie udziela się jednak reszcie zespołu. Wszyscy są mocno zmotywowani, aby osiągnąć jak najlepszy rezultat w Rajdzie Wielkiej Brytanii.

Przeczytaj również