Rajdowe dni są niezwykle wymagające, tak pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Niezbędnym jest, aby zapewnić w tym czasie zawodnikom odpowiednią dawkę energii. Dieta nie dotyczy tylko dni rajdu. Proces musi zostać rozpoczęty na długo przed imprezą, aby zawodnik osiągnął na niej szczyt przygotowania.
Jak zatem wygląda rajd w przypadku Haydena Paddona? Jeszcze przed pierwszym odcinkiem specjalnym je na śniadanie omlet, niskotłuszczowy jogurt i banana, czasami też tosty z szynką i serem. To zapewnia odpowiednią dawkę węglowodanów i białek, aby mózg mógł odpowiednio funkcjonować nawet w wymagających warunkach.
W samochodzie, między odcinkami, Hayden zazwyczaj je kilka batonów energetycznych oraz mieszankę owoców i orzechów. Staramy się, aby nie było to zawsze to samo. Zazwyczaj zawodnicy mają inne rzeczy na poranną i popołudniową pętlę odcinków.
Na obiad zazwyczaj załogi jedzą grillowaną pierś kurczaka, ziemniaki lub ryż i warzywa. Na kolację Hayden często je to, co jest przygotowane dla całego zespołu, np. makaron z różnego rodzaju mięsem. Największy nacisk zawsze położony jest na odpowiednie uzupełnienie węglowodanów i białek.
Niezwykle ważne jest oczywiście odpowiednie nawodnienie organizmu. Są rajdy, takie jak Meksyk, czy np. Sardynia, gdzie temperatury w samochodzie sięgają 50 stopni Celsjusza. W takich warunkach zawodnicy naturalnie zaczynają się pocić. Dlatego też cały czas mają oni dostęp do systemu nawadniającego, gdzie mogą korzystać tak z wody, jak i napojów energetyzujących.
Naturalnie oprócz dni rajdowych potrzebne jest odpowiednie przygotowanie w pozostałej części sezonu. Każdy zawodnik musi trzymać się ściśle ustalonej diety i dbać o sprawność fizyczną.