Jest prawie o 3 sekundy szybszy od Astona Martina Vulcana
W zeszłym tygodniu na dostępnej także w Polsce platformie Amazon Prime wystartował trzeci sezon The Grand Tour. Na ten moment dostępne są trzy pierwsze odcinki.
Znane wszystkim trio nie podróżuje już tyle, co wcześniej. Na całe szczęście nie pozbyli się oni zwariowanych samochodów. W pierwszej połowie odcinka nazwanej „Motown Funk” Clarkson, Hammond i May wsiadają za kierownice trzech muscle carów w Detroit.
Z powrotem w Wielkiej Brytanii Clarkson sprawdza jednak wyczekiwanego, podwójnie doładowanego i wyciskającego kosmiczne 789 koni mechanicznych McLarena Sennę.
Zgodnie z waszymi oczekiwaniami, Jeremy jest pod ogromnym wrażeniem supersamochodu, za którego musimy wysupłać sześciocyfrową sumkę.
– Daje o sobie znać – zaraz będę chory! – żartował pod koniec przejażdżki Senną.
Gdy prezentował tryb kontroli startu, do 60 mil/h (96 km/h) rozpędził się w zaledwie 2,7 sekundy, a 299 km/h na liczniku pojawiło się po 18 sekundach. Do sprawdzenia maksymalnej prędkości, którą producent podaje (349 km/h) niestety zabrakło już miejsca.