Wojtek Chuchała: -Nasz występ na Rajdzie Polski to kumulacja wszystkiego, co działo się w mojej karierze w przeciągu ostatnich 5 lat. W momencie, kiedy zdobyliśmy mistrzostwo Polski zrozumieliśmy, że musimy iść dalej, taka sama sytuacja miała miejsce po zdobyciu mistrzostwa Europy. Teraz czas na najwyższy możliwy dla nas cykl – mistrzostwa świata. Przed nami okres przygotowawczy. Czekają nas testy i treningi tak, aby bić się o najwyższe miejsca. Chcę walczyć o zwycięstwo i nie obchodzi mnie nic innego, pomimo tego, że na starcie będzie pierwszy garnitur na świecie, na czele z Pontusem Tidemandem. W strefie marzeń jest poprawienie 6. miejsca Krzysztofa Hołowczyca w klasyfikacji generalnej, jednak jak mówię, to pozostaje w strefie marzeń. Na pytanie, czy to jednorazowy występ, czy wystartujemy jeszcze w innych rajdach na ten moment nie umiem udzielić odpowiedzi – zobaczymy!
Pozostaje nam życzyć wszystkiego co najlepsze i… spełnienia marzeń!