W ciągu ostatnich kilku wyścigów, Hamilton uzyskał 40 punktów przewagi nad swoim niemieckim rywalem, z powodu serii błędów popełnionych przez Vettela i Ferrari. Sebastian Vettel rozbił się podczas wyścigu w Niemczech (w którym prowadził) a następnie nie popisał się na Monzy, gdzie był jednym z kandydatów do zwycięstwa, jednak po kontakcie z Hamiltonem spadł na koniec stawki. To wszystko sprawiło, że Ferrari straciło sporo punktów a ich lider będzie musiał teraz zaprezentować wybitnie szybką i mądrą jazdę, jeśli dalej poważnie marzy o nawiązaniu walki z Brytyjczykiem.
Po rozczarowującym dla ekipy z Maranello Grand Prix Singapuru, Vettel postawił sobie za cel wygranie wszystkich ostatnich sześciu wyścigów, co jest potrzebne, aby zdobyć tytuł (zakładając, że Hamilton za każdym razem kończy drugi). Horner zwrócił uwagę, że chociaż jest to trudne zadanie, to Niemca nie można tak łatwo skreślać.
Christian Horner, szef Red Bull Racing: Zwykle jest bardzo dobry pod presją, na pewno się nie poddaje. To dla niego ogromne rozczarowanie, że przegrał z Lewisem w Singapurze ale myślę, że to go bardzo zmotywuje. Ferrari jest bardzo szybkim samochodem, wciąż jest sześć wyścigów i do zdobycia 150 punktów. Wszystko może się jeszcze zdarzyć, ale Lewis ma przewagę. Sebastian żeby go pokonać musi być konsekwentny i skupiony do samego końca. To będzie trudna bitwa dla Ferrari, ale oni są w stanie to wyciągnąć.