Celem jest meta

Już dzisiaj rozpoczynamy nasz szczególny, wyjątkowy wyścig 24 godziny Le Mans. Przed rozpoczęciem pierwszych treningów na torze Circuit de la Sarthe postanowiliśmy spojrzeć w przeszłość i zobaczyć, jak wyglądają najciekawsze statystyki dotyczące tego legendarnego wyścigu.

Celem jest meta
Podaj dalej

Z racji tego, że naszą bronią będzie Ford GT, patrzyliśmy naturalnie na to, co związane z tą amerykańską marką. Wszyscy doskonale znamy historię lat 1966-1969, kiedy to GT40 nie miało sobie równych i zwyciężało podczas czterech edycji z rzędu, stając się tym samym jednym z najskuteczniejszych modeli w historii 24 heures du Mans.

Najdłuższym Le Mans w historii było to w roku 2010, kiedy to zwycięski samochód przejechał 397 okrążeń, zaś najlepszym czasem okrążenia w wyścigu do tej pory pozostaje wyczyn Andre Lotterera, który ustawił poprzeczkę na poziomie 3:17,475. My oczywiście nie zbliżymy się do takich rekordów, gdyż mamy do dyspozycji samochód klasy LM GTE Pro, ale z całą pewnością damy z siebie wszystko.

Co ciekawe, najmniejsza różnica, z jaką wygrano wyścig Le Mans, to 20 metrów. Doszło do tego w 1966 roku, kiedy to o zwycięstwo walczyły właśnie Fordy GT40. Z całą pewnością byśmy nie chcieli, żeby powtórzyła się sytuacja z 2013 roku. Wtedy safety car przerywał wyścig 12 razy, a zawodnicy spędzili za nim łącznie 5 godzin i 27 minut.

Już dzisiaj o godzinie 12:00 rusza pierwszy trening. Oto, co do powiedzenia miał jeden z członków zespołu WRC: – To dosyć wyjątkowe uczucie. Nasz wyścig jest naturalnie trochę inny, od tego rozgrywającego się w czerwcu, ale odczuwalna jest pewna presja. Pamiętam kiedy byłem małym chłopcem, to nagle w moje ręce wpadł film Michel Vaillant, wtedy najbardziej zainteresowała mnie scena rajdowa, ale gdzieś podświadomie do mojego mózgu trafiało także Le Mans. To wielki, legendarny wyścig, podczas którego wszystko może nagle pójść źle. Najbardziej przerażający jest fakt, że po kilkunastu godzinach coś może się po prostu zepsuć, a ty zostajesz w pokonanym polu. Miejmy nadzieję, że tym razem tak nie będzie, a nam uda się przejechać pełny wymiar 24 godzin i zająć przy tym jakąś ciekawą pozycję.

Tagi: Ford, Le Mans, Ford Polska, WRC na Le Mans

 

Przeczytaj również