Nowy Opel będzie królem sprzedaży

Technicznie rzecz biorąc, Opel Rocks nie robi zbyt wielkiego wrażenia w porównaniu z innymi samochodami elektrycznymi. Posiada akumulator pozwalający na przejechanie do 75 kilometrów i poruszanie się z prędkością maksymalną 45 km/h.
Akumulator można ładować ze zwykłej domowej wtyczki za pomocą kabla zintegrowanego za drzwiami pasażera. Nowy Opel jest naprawdę mały, mierząc sobie tylko 2,41 metra długości i połowę szerokości. Oznacza to jednak, że jego promień skrętu wynosi tylko 7,20 metra, co sprawia, że jest wyjątkowo łatwy w manewrowaniu w zatłoczonych miastach.
Elektryczny Opel, zgodnie z oficjalną klasyfikację, ma dwoje drzwi i taką samą liczbę miejsc siedzących w środku. Drzwi po stronie pasażera zostały zaprojektowane tak, aby otwierały się do przodu. Z kolei po stronie kierowcy otwierają się „normalnie” – do tyłu. To sprawia, że doświadczenie związane z korzystaniem z tego Opla musi być dość intrygujące.
Niemiecki producent wprowadził kilka ważnych zmian względem dostępnego już od pewnego czasu Citroena Ami. W swojej interpretacji Opel na zewnątrz korzysta z nowego Vizora w kolorze czarnym, ma jasnoszare nadwozie i światła LED dopełniające zewnętrzny wygląd samochodu.

Niewiele wyposażenia, ale jest szyberdach
W środku również znajdziemy Vizora, tym razem umieszczonego na środku kierownicy. Nie ma tu jednak zbyt wielu funkcji zapewniających komfort i wygodę. Opel skupił się na tym, aby jego Rocks był przede wszystkim środkiem transportu, bardziej niż czymkolwiek innym. Poza kierownicą i siedzeniami mamy tu jeszcze ogrzewanie i wentylację.
Jednakże, co ciekawe, Rocks ma już w standardzie panoramiczny dach, który towarzyszy hartowanym szybom z bezpiecznego szkła. Pod każdym względem Opel Rocks to obecnie jeden z najtańszych samochodów dostępnych na rynku. W Niemczech jego ceny zaczynają się od 7990 euro, czyli około 34 128 złotych. Oznacza to, że przy rządowych dopłatach do elektryków będziemy w stanie kupić auto nawet za 4 128 złotych. Przy dopłacie rzędu 20 000 złotych, która jest najbardziej optymalną dla wielu klientów, za samochód zapłacimy 14 128 złotych.
Cena samochodu nawet bez dopłat jest i tak wyjątkowo niska. To mniej, niż w przypadku niektórych pełnowymiarowych motocykli. Niemiecki producent stara się jednak pozyskać klientów dla swojej marki, a Rocks może być świetną opcją szczególnie dla tych, poruszających się wyłącznie po mieście.
