Zawodnik jeżdżący w tegorocznych mistrzostwach świata w klasie WRC 3 miał bardzo pechowy początek sezonu za kierownicą Citroena DS3 R3T Max, jednak w ostatnim ORLEN 74. Rajdzie Polski udało się przełamać złą passę i finiszować na najniższym stopniu podium.
Mimo to, Brzeziński wspólnie z zespołem zdecydowali się zmienić plany na dalszą część sezonu: – To prawda, nie wystartujemy w Rajdzie Finlandii, ani w kolejnych rundach WRC – wyjaśnia „Colin”.
– Po długich debatach zdecydowaliśmy, że najlogiczniejszym rozwiązaniem będzie zachowanie budżetu na kolejny rok. Skupimy się na przygotowaniach do kolejnego sezonu i pojawimy się na następnych rundach WRC podczas zapoznania z trasą. Naszym celem będzie praca nad przygotowaniem opisu i zapoznaniem się z pozostałymi w tegorocznym kalendarzu odcinkami specjalnymi począwszy od Rajdu Finlandii.
Na chwile obecną szykujemy dni testowe przed Rajdem Rzeszowskim, w którym wystartujemy naszym Citroenem DS3. Zawodnik mieszkający w Poznaniu wystartował w pierwszej rundzie mistrzostw Polski, Rajdzie Świdnickim-Krause, na którym okazał się najszybszą ośką na trasie rajdu, jednak za wczesne podanie karty przez pilota na ostatnim PKC i otrzymanie minutowej kary zepchnęło załogę GO+Cars AtlasWard na drugie miejsce, za Janka Chmielewskiego startującego w bardzo mocnym BMW Maxi.
– Żeby trzymać dobry rytm jedziemy pozostałe rundy RSMP, październikowy Rajd San Marino czymś mocniejszym oraz kontynuujemy treningi/testy na asfalcie i szutrze. Mimo że zostało jeszcze dużo czasu, cały zespół GO+Cars Atlas Ward oraz partnerzy Stec Karton, Motul Polska, Waab beton, pracują juz nad kolejnym sezonem 2018.
Tagi: Jakub Colin Brzeziński, WRC, WRC 3, GO+Cars Atlas Ward