Francuz zaczął po południe z przewagą trzech sekund, która odrobinę spotkała podczas drugiego spotkania z Kubalonką, jednak już podczas wizyty na Bziu Bouffier urwał Habajowi 1,7 sekundy i odskoczył na 4,9. Podczas powrotu do Beskidu Żywieckiego problemów nie uniknął Grzegorz Grzyb, który po Cisownicy 2 spadł na piąte miejsce w rajdzie – oddając pola Kucharowi i debiutującemu w R5 Brzezińskiemu.
Na czele co prawda Fiesta Habaja była o 0,7 sekundy szybsza, jednak było to za mało, aby jakkolwiek zagrozić Bouffierowi, zwłaszcza że zawodnik tej kasy nie traci prawie 4,5 sekundy na odcinkach takich jak miejski Power Stage. Najszybszy na zakończenie był Grzyb, jednak nie udało mu się urwać na tyle, by przeskoczyć choćby Kubę, więc układ pierwszych czterech pozycji pozostał bez zmian – Bouffier, Habaj, Kuchar, Brzeziński i Grzyb.
W ośce najszybszy okazał się Poloński, który objął prowadzenie na trzy oesy przed końcem po problemach Chmielewskiego na Bziu. Czołową trójkę uzupełnili Chuchała (ponad 30 sekund straty) oraz Łukasz Pieniążek, który tym razem dopisze do swojego konta nie tylko podium w klasie, ale i także w całej ośce.