Bottas zakończył zeszłoroczną kampanię na piątym miejscu i był jedynym kierowcą z pierwszej szóstki, który nie wygrał żadnego Grand Prix. Podczas zimowych testów, Fin powiedział, że pracuje nad poprawieniem swoich osiągów, aby wreszcie pokonać pięciokrotnego mistrza świata, Lewisa Hamiltona.
Zespołowy kolega Hamiltona dodaje, że wbrew temu co pokazały ostatnie testy w Katalonii, Mercedes dalej jest bardzo silnym zespołem, a przygotowania do otwierającego mistrzostwa Grand Prix Australii idą pełną parą. Po odpoczynku w rodzimej Finlandii kierowca Srebrnych Strzał naładował baterie i jak przekonuje – jest gotowy do walki o najwyższe cele.
Valtteri Bottas: Przyjechałem do Finlandii kompletnie rozbity. Robiłem wszystko na co miałem ochotę. Dużo fotografowałem, bo to moje nowe hobby. Chodziłem na długie spacery i robiłem zdjęcia. Podróżowałem także z żoną i moimi przyjaciółmi. Udało mi się odwiedzić Amerykę Południową. To były odpowiednie wakacje, w ogóle nie myślałem o Formule 1. Kiedy wróciłem, zdecydowałem, że w tym roku pokonam wszystkich. To jest mój cel i czuję, że mogę to zrobić. Wiem jak dostać się na szczyt. Przede mną bardzo ciężka praca. Czuję, że początek sezonu będzie dla mnie dobry. Wiem też, że pierwsza połowa sezonu jest zawsze bardzo ważna. W ubiegłym roku zacząłem całkiem nieźle, ale czasami traciłem punkty z powodu różnych przygód. Jestem gotowy aby wyeliminować te błędy i być jeszcze lepszy.
Słowa w czyny Valtteri Bottas będzie miał okazję przekuć już w najbliższą niedzielę. Grand Prix Australii na torze Albert Park rozpocznie się o godzinie 6:10 czasu polskiego.