Belgijskie rozczarowanie

Rallycrossowe Mistrzostwa Świata nie zwalniają nawet na moment i już w najbliższy weekend kolorowa kawalkada przeniesie się do Belgii. World RX of Belgium w miejscowości Mettet rozpocznie się oficjalnie już w piątek, 12 maja.

Belgijskie rozczarowanie
Podaj dalej

Zanim jednak przejdziemy do tegorocznych zmagań, przypomnijmy sobie, co działo się na torze
Circuit Jules Tacheny w ubiegłym roku. Od samego początku impreza przebiegała pod dyktando trzech zawodników – Mattiasa Ekstroma, Pettera Solberga i Sebastiena Loeba. Niestety, na zupełnie przeciwnym biegunie znajdowali się w tym samym momencie zawodnicy fabrycznej ekipy Forda. Ken Block zajął w Q1 miejsce 18., zaś Andreas Bakkerud był 19. Oznaczało to 2 ostatnie miejsca w stawce.

Sytuacja nie poprawiła się niestety również w kolejnych sesjach. W Q2 Andreas Bakkerud był 13., zaś Ken Block zamknął stawkę na 19. pozycji. Taka sama sytuacja przytrafiła się Amerykaninowi w Q3. Norweg był wtedy 17. Przed Q4 wszystko było już teoretycznie rozstrzygnięte, przynajmniej, jeżeli chodzi o ekipę Forda. Obaj zawodnicy musieli pożegnać się z zawodami już po kwalifikacjach. W odwróceniu sytuacji nie pomogło nawet doskonałe 3. miejsce Andreasa Bakkeruda w Q4.

Do półfinałów awansowali Mattias Ekstrom, Petter Solberg, Sebastien Loeb, Johan Kristoffersson, Francois Duval, Timmy Hansen, Janis Baumanis, Anton Marklund, Timur Timerzyanov, Kevin Eriksson, Davy Jeanney oraz Reinis Nitiss.

W pierwszym półfinale najlepszy był przyszły mistrz świata – Mattias Ekstrom. Szwed pokonał zdecydowanie resztę stawki. Na drugim miejscu dojechał Sebastien Loeb, zaś stawkę finalistów uzupełnił Timur Timerzyanov. Awans do finału nie był tutaj aż tak ciężki, gdyż do mety nie dojechało aż dwóch zawodników – Janis Baumanis oraz Davy Jeanney.

Drugi półfinał był już zdecydowanie bardziej wyrównany. Najlepszy okazał się tam Petter Solberg, za nim dojechało po sobie czterech Szwedów – Johan Kristoffersson, Anton Marklund (oni awansowali razem z Norwegiem do finału), Timmy Hansen oraz Kevin Eriksson (dla nich miejsca w finałowym biegu zabrakło). Stawkę uzupełnił Łotysz Reinis Nitiss.

W finale od samego początku wielką przewagę wypracował sobie Mattias Ekstrom. Na drugim okrążeniu problemy spotkały m.in. Johana Kristofferssona, zaś na drugim miejscu blisko swojego rodaka znajdował się Anton Marklund. Niestety, w końcu i jego dopadły kłopoty sprzętowe. Prowadzenie Mattiasa Ekstroma do końca pozostało już niezagrożone. Na drugim miejscu dojechał ostatecznie Sebastien Loeb, trzecie miejsce zajął Petter Solberg.

RX Belgii było również rundą mistrzostw Europy. Tam do boju przystąpili Martin Kaczmarski i Krzysztof Hołowczyc. Reprezentantom Polski spod znaku Lotto Team udało się awansować do półfinałów, jednak tam niestety rywale okazali się zbyt mocni a runda padła ostatecznie łupem Kevina Hansena.

Przeczytaj również