Adam na pewno będzie chciał poprawić wyniki z Sachsenringu, które i tak były bardzo solidne. Na pewno pomoże w tym bardzo dobra znajomość toru, na którym kierowca zespołu Basenhurt A&T Racing Team często bywał i darzy sympatią. Walka jednak nie będzie łatwa, gdyż Brno jest stałym elementem kalendarzy wszystkich serii wyścigowych w tym rejonie Europy, więc większość zawodników też dobrze go zna,choć nie koniecznie jego tajne tajemnice.
Pierwsze wyścigi w Brnie odbywały się jeszcze przed II Wojną Światową, jednak wtedy rywalizowano na przeszło 30-kilometrowej pętli, która była wytyczona po drogach publicznych. Obiekt stały wybudowano w 1986 roku i korzystania się z niego do dziś. Tor składa się z 15 zakrętów, 9 prawych i 6 lewych, z którymi mierzą się głównie zawodnicy Moto GP, jednak przez lata w Brnie pojawiały się takie serie jak Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych, FIA GT, czy też Auto GP.
Piąta runda Volkswagen Golf Cup będzie bardzo pracowita i rozpocznie się w sobotni poranek, kiedy o godzinie 9:00 kierowcy wyjadą na pierwszy trening. Druga szansa na sprawdzenie maszyn i przypominanie sobie toru będzie miała miejsce o godz. 12:55, natomiast jeszcze tego samego dnia zawodnicy powalczą podczas czasówki zaplanowanej na godzinę 15:50. Niedziela będzie stała pod znakiem dwóch wyścigów – pierwszego o godz. 10:30 oraz drugiego o godzinie 15:10.
Adam Rzepecki: – Wiele razy byłem na torze w Brnie i bardzo mi on pasuje. Lubię atmosferę, która tam panuje, choć nie do końca potrafię wyjaśnić o co chodzi – po prostu fajnie mi się tam jeździ. Wyniki na Sachsenringu były niezłe i mam nadzieję, że teraz utrzymam podobną formę. Najważniejsze to dojechać do mety, co przybiera na silę szczególnie w Brnie, gdyż zeszłoroczne zmagania na torze zakończyłem przedwcześnie z powodu błędu jednego z rywali, który bezpardonowo wypchnął mnie z toru.Powoli też jestem już myślami w nowym,innym aucie na następny sezon, który zapowiada się bardzo ciekawie.