Australijska matematyka

Volkswagen zgarnie w tym sezonie dwa najważniejsze tytuły – w kategorii producentów i kierowców. To pewne. W tym roku jednak oba z nich ekipa z Wolfsburga może już przypieczętować w Rajdzie Australii, który odbędzie się w najbliższy weekend.

Australijska matematyka
Podaj dalej

W ubiegłym roku Rajd Australii był niezwykle szczęśliwy dla teamu pod wodzą Josta Capito. To właśnie w Nowej Południowej Walii całe podium po raz pierwszy w historii zajęli kierowcy Polo R WRC. Dzięki temu już w połowie września Volkswagen mógł świętować drugie z rzędu mistrzostwo w kategorii producentów. Tym razem z pewnością będzie podobnie, z tą jednak różnicą, że już w Coffs Harbour Sebastien Ogier może założyć trzecią do kolekcji koronę mistrza świata.

Aby tak się stało musi zostać spełnionych kilka warunków. W tej chwili Francuz, który – co oczywiste – jest liderem punktacji, ma na koncie o 93 oczek więcej od drugiego w klasyfikacji Jariego-Matti Latvali. Jeżeli zatem Ogier już w Australii miałby zostać czempionem, musi po tym rajdzie zachować różnicę punktową nad Finem wynoszącą przynajmniej 84 punkty. Zakładając, że Latvala wygra zawody, Ogierowi do pełni szczęścia brakuje drugiego miejsca oraz bonusowego punktu za Power Stage. Jeśli jednak Ogier ukończy rajd przed Latvalą (nie ważne na którym miejscu), tytuł będzie jego. Szanse na pierwsze miejsce ma jeszcze Andreas Mikkelsen, choć bardziej są one matematyczne niż realistyczne. W każdym razie w tym roku mistrzostwo świata kierowców na pewno trafi w ręce kierowcy Polo R WRC.

Podobna sytuacja dotyczy klasyfikacji producentów. Obecnie Volkswagen ma 139-punktową przewagę nad ekipą Hyundaia. Aby przypieczętować tytuł, niemiecki zespół musi opuścić Australię z przynajmniej 129-punktową przewagą nad najbliższą konkurencją. Zwycięstwo Latvali lub Ogiera załatwi cały temat. Zakładając, że rajd wygra Thierry Neuville lub Hayden Paddon, to drugie i czwarte miejsce Volkswagenowców również wystarczy, aby świętować trzecie z rzędu mistrzostwo świata. Warto dodać, że Ogier, Latvala i Mikkelsen będą używać egzemplarzy Polo, które po raz ostatnio widziano na Rajdzie Finlandii.

 

Przeczytaj również