W ośmiu do tej pory rozegranych wyścigach sezonu 2018 aż siedmiokrotnie na najwyższym stopniu podium stawał mistrz serii Scirocco R Cup z 2010 roku i aktualny lider klasyfikacji generalnej – Kris Heidorn. Całkowitej dominacji zapobiegł tylko 16-letni Bartosz Paziewski, który zdołał wygrać jeden wyścig na torze Lausitzring.
Na fotelu lidera cyklu po 4. rundach wciąż zasiada Kris Heidorn – niemiecki zawodnik z całą pewnością przyjedzie do Misano tylko po to, by powiększyć swoją przewagę nad rywalami, jednak jak sam przyznaje, losy mistrzowskiego tytułu nie zostały jeszcze rozstrzygnięte.
Na drugim miejscu z 11-punktową stratą znajduje się Vivien Keszthelyi – węgierska zawodniczka podobnie jak większość stawki odwiedzi włoski obiekt położony nad morzem po raz pierwszy. Tuż za nią ze stratą 1 punktu w klasyfikacji generalnej zasiada Bartosz Paziewski, który po pechowym weekendzie na Brands Hatch będzie chciał we Włoszech odrobić straty poniesione niecałe 2 tygodnie temu w Wielkiej Brytanii.
Drugi z Polaków, Robin Rogalski, cały czas poznaje samochód i z rundy na rundę pokazuje jeszcze lepsze tempo. Dla zawodnika ze Szczecina jest to dopiero drugi pełny sezon startów po połowie roku spędzonej w Mistrzostwach Polski Kia Picanto oraz Renault Clio Cup Central Europe. Rogalski ma zdecydowanie najmniejsze doświadczenie z samochodami z napędem na tylną oś wśród wszystkich konkurentów, a na Brands Hatch po raz kolejny zaprezentował świetną jazdę, dojeżdżając do mety drugiego wyścigu na 5. miejscu.
Na starcie nie zabraknie też Jędrzeja Szcześniaka, dla którego będzie to trzecia runda w cyklu Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup. Reprezentujący barwy zespołu Daftracing w poprzedniej rundzie na torze Brands Hatch w sobotnim wyścigu finiszował na bardzo wysokim 4. miejscu i z pewnością będzie chciał ten wynik poprawić we Włoszech.
Piąta runda sezonu 2018 na torze Misano tradycyjnie już będzie rozgrywana w towarzystwie prestiżowej serii DTM, a co za tym idzie niemal wszystkie sesje będą rozgrywane po zmroku – zarówno dla Deutsche Tourenwagen Masters, jak i Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup będzie to pierwszy nocny wyścig w historii.
Włoski tor noszący imię tragicznie zmarłego zawodnika MotoGP Marco Simoncellego po kilku modyfikacjach mierzy dokładnie 4226 metrów. Obiekt posiada 16 zakrętów, z czego sześć z nich jest w lewo, a dziesięć w prawo. Sam układ nie daje możliwości rozwinięcia ogromnych prędkości – najdłuższa prosta ma 656 metrów. Misano to nowoczesny, wymagający i techniczny tor, z wieloma zmianami kierunków i zakrętami o odwrotnym nachyleniu.
Nocne wyścigi nie będą jedyną atrakcją w ostatni weekend sierpnia we Włoszech – swój gościnny start na tym torze zapowiedział Alex Zanardi, świetnie znany wszystkim kierowca wyścigowy i paraolimpijczyk, który w wypadku na torze Lausitzring w 2001 roku stracił obie nogi. Włoski zawodnik wystartuje w cyklu DTM za kierownicą BMW M4.