Jechali dla dzieci

Zgodnie z tradycją, dzień Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stał się okazją do spotkania rajdowej rodziny na moto orkiestrach. Zawodnicy szaleli, dawali z siebie wszystko, na prawy fotel zabierali rzesze głodnych wrażeń kibiców, a wszystko to w szczytnym celu. Aby pomagać.

Jechali dla dzieci
Podaj dalej

Jedną z imprez, którą dzisiaj odwiedziliśmy, była ta w Węgierskiej Górce. Może nie było tam międzynarodowych sław, ale skład był naprawdę wyśmienity. Na trasie pojawiło się kilkunastu zawodników na czele z Jurkiem Tomaszczykiem i Kacprem Wróblewskim. Swoje umiejętności prezentowali jeszcze m.in. Tomek Figura, Mateusz Gołek, Tomasz Plinta, Izaak Chwist, Damian Kostka, Kamil Hornik, Andrzej Rduch, czy Przemysław Kołodziej.

Wszystko zapowiadało zatem świetne widowisko dla zgromadzonych na miejscu kibiców. Orkiestra grać zaczęła o godzinie 9.00 i samochody znajdowały się krótkim odcinku nieprzerwanie do 14.00.

Nieprawdopodobne wręcz wrażenie robiły przejazdy Kacpra Wróblewskiego, który w kapitalny sposób prezentował swoje umiejętności w Renault Clio. Młody zawodnik, który wygrał w tym roku Rajd Gdańsk Baltic Cup w ośce, kolejny raz udowodnił, że przy odrobinie szczęścia jest materiałem na przyszłego mistrza Polski… a może nawet coś więcej. Pozostali również dawali z siebie wszystko i było naprawdę szybko. Ale dzisiaj nie o rajdy w tym wszystkim chodziło.

Węgierska Górka, Walim, Skoczów, Kraków, Warszawa, nie ważne, czy wieś, czy miasto, w całej Polsce rozchodziło się dziś o to, żeby pomagać, ale o tym opowiadał już Jurek Owsiak, Prezes Zarządu WOŚP: – W najbliższym Finale skupimy się na pozyskaniu wsparcia dla podstawowych oddziałów neonatologicznych – wybór celu Finału to każdego roku najtrudniejsza decyzja, jaką musi podjąć zarząd naszej fundacji. Przez cały czas napływają do nas sygnały i informacje o tym, jakie są braki w szpitalach, jakie dziedziny medycyny wymagają pilnej interwencji.

Piszą do nas lekarze, personel medyczny, autorytety w świecie medycyny, ale często także pacjenci i rodzice dzieci leczonych w szpitalach. Potrzeby są ogromne, a my, wybierając temat każdej zbiórki, musimy być pewni, że przy pomyślnym wyniku Finału uda nam się postawione cele zrealizować. A to nie jest łatwe wszyscy zwłaszcza w ostatnich dniach widzimy, z jak wieloma bolączkami boryka się dziś cały system ochrony zdrowia w Polsce – dodaje Prezes Zarządu Fundacji.

Biorąc pod uwagę to, że każdy przejazd na prawym był licytowany, to możemy być przekonani, że w Węgierskiej Górce uzbierano pokaźną sumkę, a patrząc na miny pasażerów na onboardach możemy być pewni, że nikt nie żałował. Brawo, brawo, brawo, nie tylko dla organizatorów moto orkiestry w Węgierskiej Górce, ale dla wszystkich w całej Polsce, którzy zechcieli dzisiaj pomóc.

Tagi: WOŚP

 

Przeczytaj również