Dakarowe miasteczko budzi się do życia

03.01.2018 | 13:00 Aktualności

W Limie powoli rozpoczyna się dakarowa gorączka. We wtorek zawodnicy odebrali z portu swój sprzęt i nie były to tylko rajdówki, ale również ciężarówki serwisowe, campery oraz samochody prasowe. Cała flota, która będzie do 20 stycznia przemierzać Amerykę Południową.

Podaj dalej

Dziś wszystkie zespoły przejdą pierwszą część odbiorów administracyjnych oraz technicznych. Formalności dopełnią w czwartek na terenie wojskowego lotniska Base Aerea de Las Palmas w Santiago de Surco pod Limą.

Dziś zaplanowany został również trening na torze nieopodal stolicy Peru, gdzie mechanicy będą mieli ostatnią szansę by poprawić ustawienia samochodów, quadów i motocykli przed 40. Rajdem Dakar, którego partnerem strategicznym jest olejowa firma Motul.

Na liście zgłoszeń do tegorocznej edycji Rajdu Dakar znalazły się 142 motocykle, 49 quadów, 92 samochody, 11 UTV i 44 ciężarówki. W stawce widnieje jedenastu Polaków, których dokładnie przedstawialiśmy pod koniec grudnia.

Ceremonia startu rozpocznie się w sobotę o godzinie 8:00 lokalnego czasu (14:00 polskiego) i potrwa dokładnie przez 4,5 godziny. Prosto z Avenida San Borja Norte zawodnicy przejadą do Pisco zaliczając po drodze pierwszy odcinek specjalny liczący równe 31 kilometrów.

Trasa rajdu obejmująca Peru, Boliwię i Argentynę dla załóg samochodów (najdłuższa wersja) liczyć będzie 8792 kilometry, z czego 4339 stanowić będą odcinki specjalne. Motocykliści i quadowcy pokonają 4134 kilometry oesowe, w tym dwa maratońskie.