Na rozpoczęcie sylwestrowej imprezy niedaleko Budapesztu zawodnicy zmierzyli się dwukrotnie z próbą Ring Belső kör. Zlokalizowana jest ona w stu procentach wewnątrz Hungaroringu, a samochody przejeżdżały każdą sekcję toru poza prostą startu-mety i większością pierwszego sektora. Najlepszym czasem na pierwszym przejeździe popisali się startujący w Mitsubishi Lancerze EVO IX Słowacy Tomas Ondrej i Adam Gomori, a podium uzupełnili Laszló Kiss z Zsuzsanną Kissne Vargą oraz Ferenc Vincze z Attilą Bazsó.
Bardzo dobrymi czasami popisywali się przedstawiciele polskiego zespołu GO+Cars Atlas Ward Jurij Protasov z Pavlo Cherepinem, którzy w Citroenie DS3 R3T Max pewnie notowali czasy pośród zdecydowanie mocniejszych czterołapów. Na pierwszym oesie ukraiński duet zajął 8. miejsce w generalce i pierwsze w klasie H8. Blisko Protasova w tej kategorii uplasowały się dwie pozostałe polskie załogi – Konrad Biela z Ryszardem Ciupką w Peugeocie 306 Maxi oraz Rafał Pochłopień z Patrykiem Olejniczakiem w Oplu Astrze.
Bardzo dobrze radził sobie również znany z cyklu historycznych mistrzostw Polski Grzegorz Olchawski, który jedzie wspólnie z Marcinem Lisickim. Duet ten zabrał na Węgry swoje przepiękne Audi Quattro A2 i na pierwszym przejeździe Ring Belső kör zajął 3. miejsce, zaraz za załogami w Maździe 323 4WD i Fordzie Sierra Cosworth 4×4.
Podczas drugiego odcinka specjalnego Szilveszter Rallye 2017 najlepszy był Ferenc Vincze, który tym samym awansował na pozycję lidera i przed piątkowymi oesami prowadzi o pół sekundy nad drugim Laszló Kissem i niemal 16 sekund nad trzecim Vlastimilem Majercakiem. Kolejny raz najlepszą ośką w generalce był Jurij Protasov, który prowadzi również w klasie H8.
Jeśli wspomnieliśmy już klasę H8, to świetnie poradzili sobie znów Biela z Ciupką, którzy zajęli drugie miejsce na oesie i do Protasova i Cherepina tracą teraz 13,8 s. Nieco słabiej pojechali za drugim razem Pochłopień z Olejniczakiem, którzy spadli w klasyfikacji na 4. pozycję, jednak do trzeciego miejsca tracą zaledwie 5,3 s.
Na klasowym podium kończy również druga załoga zespołu GO+Cars Atlas Ward – Grzegorz Olchawski z Marcinem Lisickim. Duet w Audi Quattro jest przed kolejnymi czterema oesami na 3. pozycji w klasie H11.
Warto wspomnieć również osiągnięcie Macieja Serafina z Robertem Pawlakiem, którzy trasy Hungaroringu pokonują w Renault Clio Sport i po pierwszym dniu zajmują 3. miejsce w klasie H4.
Tekst: Kamil Wrzecionko
Tagi: GO+Cars Atlas Ward, Rajdy, Szilveszter Rallye, Olchawski, Atlas Ward