Walimska Zimówka co roku ściąga do siebie zawodników nie tylko z Dolnego Śląska, ale i z całego kraju. Organizator – Walim Rajdowy – ma się czym chwalić. Trasa imprezy pozostaje bez zmian, wszystko rozpocznie się jak co roku u podnóża góry w Walimiu i trasa prowadziła będzie pod górkę, aż na sam szczyt najsłynniejszej przełęczy rajdowej w Polsce, zahaczając naturalnie o owiane już legendą patelnie walimskie, gdzie znajdują się pomniki Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza.
Wizyta na Zimówce od kilku lat stała się niezwykle ważnym i istotnym punktem kalendarza dla rajdowych kibiców, nie tylko tych miejscowych. Na fragmencie słynnej próby Rościszów-Walim spotkać można m.in. gości ze Śląska. Śnieg obecny nie tylko na zboczach góry, ale często i na drodze oraz przebijające się przez mróz promienie słońca – wszystko to zachęca nie tylko zawodników, ale też i kibiców. Do Walimia i okolic warto udać się już na dzień przed imprezą – zwiedzić można tam m.in. słynne sztolnie należące do tajemniczego kompleksu Riese, przejść się po jednym z kilkunastu szlaków turystycznych, a także spróbować przepysznej kuchni miejscowych restauratorów.
Flagowa impreza Walimia Rajdowego, na czele którego stoją Waldemar Kołodziej i Jarosław Dyszkiewicz liczyła będzie łącznie 10,5 km. Składają się na to trzy przejazdy oesu Walim-Przełęcz Walimska, którego długość to równe 3,5 km, a różnica wzniesień między startem a metą to aż 191 metrów!
Więcej informacji znaleźć można na stronie stowarzyszenia Walimskie Horyzonty. Zgłoszenia wystartują już wkrótce!
