Po przejechaniu drugiego odcinka specjalnego rajdu wygląda na to, że w końcu w RSMP nie będzie dominacji jednego zawodnika. Bryan Bouffier postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pokonał liderującego w rajdzie Filipa Nivette o 2,6 s. Strata Francuza do Polaka w klasyfikacji generalnej zmalała tym samym do 6,1 s. Podium na oesie uzupełnił Tomasz Kasperczyk, dalej dojechali Zbigniew Gabryś i Jakub „Colin” Brzeziński.
Bardzo dobrze poradził sobie znów Jan Chmielewski. Zawodnik w BMW R+ Maxi popisał się najlepszym czasem spośród samochodów napędzanych na jedną oś, wyprzedzając m.in. zawodników z klasy Open N – Łukasza Kotarbę, czy też Macieja Lubiaka. Drugi w ośce był Jacek Jurecki. Problemy spotkały Łukasza Byśkiniewicza, który test zakończył ze stratą prawie 2 minut do zwycięzcy.
Skoro już wiemy, co działo się na oesie, czas zastanowić się co można robić w Lublinie poza podziwianiem rajdowych wyczynów. W mieście znajduje się 6 obiektów sportowych, ponad 110 km ścieżek rowerowych oraz 12 parków i skwerów. Wszyscy usportowieni znajdą tam zatem coś dla siebie. Dla poszukujących wrażeń artystycznych, Lublin oferuje kilka dużych festiwali, na czele z Carnavalem Sztukmistrzów, czy też Międzynarodowym Festiwalem Teatralnym Konfrontacje. Bez wątpienia jest to miasto warte odwiedzenia!