Kariera Timo Scheidera rozpoczęła się – a jakże mogłoby być inaczej – w kartingu. Tam zawodnik rozpoczął ściganie już w 1989 roku. 8 lat później po wielu sukcesach jego kroki zawędrowały do Formuły 3. Tam w mistrzostwach zajął 2. miejsce, tuż za byłym kolegą Roberta Kubicy z F1 – Nickiem Heidfeldem.
Po Formule 3 Scheider powędrował do swojej krajowej serii – DTM. Tam spędził pięć lat jeżdżąc dla Opla, jednak nie osiągnął wielkich sukcesów i przeniósł się do cyklu FIA GT Championship. Tam wygrał rundę w Stambule oraz 24-godzinny wyścig na Spa-Francorchamps. Po roku przerwy Scheider wrócił do DTM, gdzie wspólnie w Audi zdobył dwa mistrzowskie tytuły w 2008 i 2009 roku. W 2016 Niemiec wycofał się ze świata wyścigów i związał się z rallycrossem.
Jak w nowej dyscyplinie radzi sobie pochodzący z Lahnstein zawodnik? Do tej pory wziął udział w 55 wyścigach. Co prawda nie wygrał żadnej imprezy, ale zasmakował już podium. Stało się to w tym roku na otwarcie zmagań World RX w Barcelonie, gdzie był drugi. Urodzony w 1978 roku zawodnik 2 razy zdołał awansować do finału a na swoim koncie zgromadził już równe 100 punktów.
Jak poradzi sobie zawodnik startujący Fordem Fiestą tym razem? RX Francji odbędzie się już w nadchodzący weekend!
Tagi: World RX Rallycross Ford