Guy Martin znany jest z podejmowania się niezwykle trudnych wyzwań. Sam fakt, ze Brytyjczyk startuje w wyścigach TT na Wyspie Man mówi swoje. Tym razem stoi przed nim całkowicie inne, jednak nie mniej wymagające zadanie. Martin nie miał w przeszłości żadnego doświadczenia z F1. Teraz dołączył do zespołu Williams Martini Racing.
Z zawodu Guy jest mechanikiem ciężarówek. W trakcie obecnego tygodnia wizytował brytyjską bazę Williamsa, gdzie przedstawiono mu zakres obowiązków na weekend GP Belgii. Jego praca rozpoczęła się już dzisiejszego poranka od pierwszej sesji treningowej, a zakończy się długo po wyścigu. Pakowanie samochodów oraz całego sprzętu i narzędzi aż do czasu opuszczenia boksów zajmuje w tym przypadku minimum 10 godzin.