W ubiegłym roku, Lewis Hamilton osiągając pole position wykręcił czas na poziomie 1:06,228 s., co oznaczało najlepszy wynik w historii tego toru. Brytyjczyk pobił wtedy rekord Michaela Schumachera z 2003 roku. Czas mógł zostać jeszcze poprawiony, jednak w Q3 spadł deszcz.
Wynik Brytyjczyka był również najlepszym czasem osiągniętym gdziekolwiek od czasu GP Francji na skróconej wersji toru Paul Ricard w roku 1990 i rezultatu Nigela Mansella. Jeśli zwycięzca pole position na Red Bull Ring osiągnie czas lepszy od granicy 1:04,402 s., to będzie to najlepszy wynik od 1985 roku i zwycięstwa Mansella na torze Kyalami.
Dzięki nowym regulacjom na ten sezon bolidy F1 są wyraźnie szybsze. Średnio czasy pole position poprawiane są o 2,106 s. Oznacza to, że gdyby średnia w Austrii została utrzymana, to zwycięzca znalazł by się na 7. miejscu w historii i był najszybszym od roku 1985.
Tagi: F1 Red Bull Ring