W pierwszej pętli wszystko wyglądało bardzo spokojnie. Kopecky wygrał 2 z 3 odcinków specjalnych i prowadził w rajdzie. Sytuacja zmieniła się na OS4 Kurdějov 2, gdzie Czech stracił ponad 20 sekund a na pozycję lidera wyszedł Pontus Tidemand. Już na koniec pierwszego dnia sytuacja wróciła do normy i Kopecky był pierwszy. W sobotę para kontrolowała przewagę i cały rajd wygrała o 41,2 s. nad drugim Vaclavem Pechem i 51,5 s. nad trzecim Miroslavem Jakesem.
W Hustopecach nie zabrakło oczywiście Polaków. Najlepiej poradziła sobie załoga Jarosław Szeja / Marcin Szeja, która ukończyła na 9. miejscu w klasyfikacji generalnej, wbijając się na jednym z odcinków specjalnych na podium. Przez większość czasu zawodnicy z Ustronia znajdowali się na 5. pozycji, jednak ostatnia próba zadecydowała o spadku aż 4 pozycje w dół.
Rajd świetnie rozpoczął Grzegorz Grzyb, który po pierwszej pętli był na 3. miejscu w klasyfikacji. Niestety problem z samochodem na OS4 Kurdějov 2 wykluczył go z walki o czołowe lokaty i ostatecznie uplasował się na 10. pozycji.
Największa polska nadzieja na podium w ośce – Tomasz Gryc niestety musiał wycofać się z rywalizacji po wypadku na 3 odcinku specjalnym.
Po 4 rajdach mistrzostw Czech Jan Kopecky znajduje się na bezpiecznym prowadzeniu w klasyfikacji punktowej. Do końca sezonu pozostały jeszcze 3 imprezy, w tym rozpoczynający się 1 lipca Rally Bohemia. Będzie to swego rodzaju rocznica, to właśnie na tym rajdzie w lipcu 2014 rozpoczęła się zwycięska passa Kopeckiego.