Zawodnik LOTOS Rally Team wraca do walki po wypadku w kwietniowym Rajdzie Azorów, który zaprzepaścił jego szanse na dobry start do drugiej z rzędu obrony mistrzowskiego tytułu.
– Rajd Akropolu był dla nas dobrą lekcją charakteru, a poprzednia edycja udowodniła, że w rajdach nigdy nie możemy się poddawać – przyznał Kajetanowicz.
– Nieprzewidywalne sytuacje i wiele kluczowych momentów podkreślają piękno tego sportu i właśnie dlatego jestem w 100% skupiony na moich przygotowaniach. Wszystko po to, by móc przewidzieć jak największą liczbę wariantów.
– Po niezwykle trudnych rundach na Kanarach i Azorach, cały LOTOS Rally Team musiał zmierzyć się z pracowitym miesiącem. Zaledwie dwa tygodnie po Grecji, będziemy walczyć na Cyprze. Wierzę w każdego członka naszego zespołu, gdyż znam ich potencjał i wiem, że wszyscy mamy jeden cel – zakończył.
Rajd Akropolu rozpocznie się już w najbliższy piątek.