Gosia Rdest od początku mocno zaznaczyła swoją obecność w pucharze Audi Sport TT Cup. Po znakomitych kwalifikacjach walczyła w czołówce stawki. W pierwszym sobotnim wyścigu zajęła drugie miejsce, zostając pierwszą kobietą w historii pucharu z tak dobrym wynikiem.
W drugim wyścigu potwierdziła świetną formę i ponownie stanęła na drugim stopniu podium. Jej wspaniały występ na torze wywoływał falę aplauzu na trybunach.
Były jednak apetyty na więcej – po bardzo dobrym starcie 24-latka przez ponad połowę wyścigu prowadziła, znacznie odjeżdżając rywalom. Jak sama stwierdziła po wyścigu, opony nie wytrzymały i nie mogła utrzymać tempa. Dogonił ją Philip Ellis, zawodnik jadący z numerem 23, Gosia jednak wciąż utrzymywała się na prowadzeniu.
Wtedy Ellis zdecydował się na bardzo kontrowersyjny manewr, w wyniku którego uderzył w bok samochodu Polki. Komentator skwitował, że Ellis zdecydowanie nie zachował się jak dżentelmen. Na szczęście reprezentantka Polski dojechała do mety, zdobywając zaszczytne drugie miejsce.
Weekend wyścigowy w Hockenheim Gosia Rdest opuszcza w świetnym nastroju. – To był wspaniały weekend! Jestem zadowolona z wyników oraz bardzo pozytywnie zaskoczona reakcjami kibiców obecnych na Hockenheimring. Wiele osób podchodziło do mnie z gratulacjami, żeby zrobić sobie wspólne zdjęcie. Zaskoczyło mnie jak wielu Polaków było obecnych podczas wyścigu na torze. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie i doping. Cieszy mnie, że moje starty sprawiają radość nie tylko mnie, ale też innym.