Jak to zrobić? Odpowiedź na to pytanie wydaje się bardzo prosta – Dani Sordo i Hayden Paddon muszą dorównać poziomem swojemu koledze z drużyny – Thierry’emu Neuville’owi. Belg do tej pory jest zdecydowanym liderem klasyfikacji wygranych odcinków (20) i odcinków na prowadzeniu (26) i można się tylko zastanawiać jak wyglądała by klasyfikacja kierowców, gdyby nie drobne błędy w Monte Carlo i Szwecji.
Michel Nandan, szef ekipy Hyundai Motorsport: –Jesteśmy troszkę z tyłu z naszymi osiągnięciami. Z całą pewnością musimy pracować ciężej, aby poprawić tę sytuację. Kiedy popatrzeć na tempo, które prezentował Kris Meeke na Rajdzie Meksyku, od razu wiadomo, że walka w Argentynie będzie niezwykle zacięta. To bardzo specyficzna impreza. Wiele dróg jest zniszczonych i bardzo trudno jechać bezbłędnie, jednak udowodniliśmy już w zeszłym roku, że jesteśmy mocni w takich warunkach.
Hyundai może mieć do tej pory bardzo mieszane uczucia. Thierry Neuville był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem początku sezonu, jednak podczas Rajdu Monte Carlo i Rajdu Szwecji zabrakło trochę szczęścia i zamiast ponad 50 punktów, Belg miał na swoim koncie tylko 8. Najrówniej jeździ do tej pory Dani Sordo. Hiszpan w tym sezonie kończył rajdy odpowiednio na pozycjach 4., 4., 8. i 3.
Najgorzej radzi sobie na razie Hayden Paddon. Według wielu może mieć to związek z wypadkiem podczas pierwszej w tym sezonie rundy w Monte Carlo. Miejsca 7., 5. i 6. – teoretycznie nie wygląda to źle, jednak kiedy popatrzymy na straty czasowe – 5:31,2, 3:32,9, 2:16,3. Nie do tego zdążył przyzwyczaić nas Nowozelandczyk.
Po czterech rundach WRC Hyundai Motorsport zajmuje 2. miejsce, tracąc do M-Sportu 24 pkt. Rajd Argentyny rusza już w piątek, 28 kwietnia.