Przed rozpoczęciem próby numer 8. na prowadzeniu znajdował się Thierry Neuville, jednak zaledwie 2,2 s. za nim był Sebastien Ogier. Wszyscy ostrzyli sobie zęby na tę rywalizację. Nikt chyba nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Począwszy od pierwszych międzyczasów wiadomo było, że coś jest nie tak z samochodem Francuza. Ostatecznie, na mecie 17km odcinka stracił on aż 36,7 s.
Jeśli kibice M-Sportu i Sebastiena Ogiera mieli nadzieję, że na serwisie problemy zostaną zażegnane, to następnego poranka musieli być niezwykle zawiedzeni. Fiesta Francuza w związku z problemami z hydrauliką była niezwykle ciężka do prowadzenia. Ostatecznie Ogier ukończył rajd na 2. miejscu ze stratą aż 54,7 s. do zwycięzcy – Thierry’ego Neuville’a.
Sebastien Ogier: –Problemy z samochodem rajdowym naturalnie się zdarzają, jednak podczas tego weekendu było ich trochę za dużo. Niestety, problemy nie dotyczyły tylko mnie, ale również moich kolegów z zespołu. Team ma teraz nad czym pracować, sytuacja musi ulec poprawie, bo nie chcemy nigdy więcej takich stresujących sytuacji. – powiedział serwisowi autosport.com mistrz Świata.
Malcolm Wilson: –Był to bardzo wymagający weekend dla całego zespołu. Zmagaliśmy się z kłopotami, których nigdy dotąd nie zaznaliśmy. Mogę wam powiedzieć już teraz, będziemy pracować niezwykle ciężko, żeby tylko wyeliminować wszelkie niedogodności. – do sytuacji z Rajdu Korsyki w rozmowie z Autosportem nawiązywał szef M-Sportu.
A tough week for the team @TourdeCorseWRC, but we dug deep and continue to lead both championships. Read more here: https://t.co/AT5QrTOxlF pic.twitter.com/9Ap0LZMCmH
— M-Sport (@MSportLtd) April 9, 2017
Spore problemy miały też pozostałe Fiesty. Ott Tanak w trakcie całego rajdu zmagał się z usterkami silnika, zaś Elfyna Evansa problemy z hydrauliką dotknęły już w piątek, wtedy też walka o jakikolwiek dobry wynik była dla Walijczyka zakończona.