OS1 Lagoa Stage
Pierwszy oes padł łupem Rosjanina Aleksieja Łukjaniuka. Zawodnik podróżujący Fiestą R5 wyprzedził o 0,5 s swojego rodaka Nikolaja Gryazina i o 0,8 s reprezentanta gospodarzy – Ricardo Mourę. Charakterystyka odcinka sprawiła, że wielu zawodników pojechało go ostrożnie. Znaczna większość przeprowadzona była po asfalcie, gdzie bardzo łatwo można było zedrzeć opony.
Taktykę oszczędzania opon przybrał też Kajetan Kajetanowicz. Obrońca tytułu zajął tutaj 7. miejsce ze stratą 1,8 s. Kolejni Polacy ukończyli na miejscach 15., 17., oraz 19. Byli to odpowiednio Kołtun, Habaj oraz Kasperczyk. W ERC 3 / Junior ERC U27 4. miejsce zajął Aleks Zawada.
OS2 Soluções M
Na kolejnym odcinku sytuacja wyglądała już zdecydowanie lepiej. Kajetanowicz ukończył 2., ze stratą 0,1 s do Ricardo Moury. Łukjaniuk tym razem zajął miejsce 3. Najlepszym spośród reszty Polaków tym razem okazał się być Tomasz Kasperczyk. 0,5 s do niego stracił Jarosław Kołtun, z większą stratą ukończył Łukasz Habaj. Aleksander Zawada odcinek znów ukończył na miejscu 4., ale to pozwoliło mu na awans na 3 miejsce w generalce.
OS3 Vila Franca – São Brás 1
Na odcinku numer 3, czyli najdłuższej próbie dzisiejszego dnia najlepszy po raz kolejny okazał się Aleksiej Łukjaniuk. Drugi ukończył Kajetanowicz, ponownie do zwycięzcy oesu tracąc zaledwie 0,1 s. Przez to Polak awansował na 2. miejsce. Najlepszym z pozostałych Polaków był Łukasz Habaj. Ukończył on próbę na 10. miejscu. 12. ukończył Jarosław Kołtun, zaś Tomasz Kasperczyk dojechał na miejscu 16. Niestety po problemach aż 3:46,6 stracił Aleks Zawada.
OS4 SSS Grupo Marques 1
Ostatnią próbą dnia był odcinek super specjalny, na którym zawodnicy ścigali się dwójkami. Niektóre z nich były niezwykle dramatyczne, jak ten z udziałem Murata Bostanciego. Turek uszkodził zawieszenie i po torze poruszał się w niezwykle specyficzny i widowiskowy sposób. W walce dwóch Rosjan nie było niespodzianki i lepszy okazał się Łukjaniuk, jednak w tamtym momencie pozwalało to na zajęcie 2. miejsca, 0,1 s za Sirmacisem. Kajetanowicz zmierzył się w parze z Davidem Botką. Zwycięstwo nie było dla Polaka żadnym problemem, ale co najważniejsze, popularny Kajto wygrał również cały odcinek i prowadzi rajd po pierwszym dniu!
Pozostali Polacy spisali się w miarę poprawnie. Najlepiej pojechał Tomasz Kasperczyk, który ukończył na 10. miejscu. 18. przyjechał Łukasz Habaj, 22. Jarosław Kołtun.
Po pierwszym dniu
Na koniec dnia mamy więc Kajetana Kajetanowicza na prowadzeniu. Najlepszym z reszty jest Jarosław Kołtun. Zajmuje on 11. miejsce i traci do lidera 42 s. 12. ze stratą 43,9 s jest Łukasz Habaj a Tomasz Kasperczyk kończy dzień ze stratą 49,5 s na miejscu 14. Po problemach na 3 odcinku z walki o wysokie miejsca wypadł Aleksander Zawada.