Oficjalny harmonogram przedstawia nam 12 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 150 km. Pierwszą próbą będzie OS1 Hukvaldy 1. Później zawodnicy zaliczą jeszcze oesy Koprivnice Tatra I oraz Lesna. Te same odcinki powtórzone zostaną w popołudniowej pętli.
W niedzielnym etapie na kierowców będzie czekać po raz kolejny sześć prób w dwóch pętlach. Odcinki Bystricka, Jurinka oraz Koprivnice Tatra II wyłonią nam ostatecznego zwycięzcę pierwszej rundy czeskiego czempionatu.
Jeśli mowa o zwycięzcach, przyjrzyjmy się liście zgłoszeń. Widnieją na niej 83 załogi. Wśród nich 3 samochody klasy WRC i aż 12 R5. Tam powinniśmy szukać zwycięzcy. Wydaje się, że głównymi faworytami są Jan Kopecky, Vaclav Pech Jr., Jan Cerny i Vojech Stajf. Nie możemy także zapominać o stałych uczestnikach cyklu ERC – Jaromir Tarabus i Antonin Tlustak na pewno będą chcieli zaznaczyć swoją obecność. I w końcu, debiutujący w samochodzie R5 Jarosław Szeja. Polak na pewno musi być tutaj brany pod uwagę.
Po 16 samochodach klasy 3., a więc Subaru i Lancerach oraz 6 Porsche 997 GT3 z klasy 4. nadejdzie pora na walkę w ,,ośce”. Tam kolejne nadzieje Polaków. Na starcie zobaczymy Tomasza Gryca, Piotra Masicza oraz Piotra Cierzniewskiego. Wszyscy oni pojadą Peugeotami 208 R2.
W przeszłości rajd ten na swoje konto zapisywali głównie Czesi, najwięcej, bo cztery razy zwyciężył Ladislav Krecek. Tuż za nim w tej klasyfikacji plasują się Roman Kresta, Jan Kopecky i Vaclav Pech Jr. Jedynym obcokrajowcem, który wygrał Rajd Valasska był Słowak – Martin Koci.
W 2016 roku rajd w pucharze Opla Adama wygrał Jerzy Tomaszczyk a w 2015 na podium stanęło dwóch Polaków. Na miejscu 2. ukończył Grzegorz Grzyb, na 3. Łukasz Habaj. Można zatem powiedzieć, że rajd bywał bardzo udany dla naszych rodaków w przeszłości.
Ceremonia startu Rajdu Valasska odbędzie się już w piątek o godzinie 17:00 a jeszcze przed startem pierwszego odcinka zawodnicy zmierzą siły na shakedownie od godziny 7:30 do 10:45 w sobotę.