Wszystko rozpoczęło się od odcinka Media Luna. Wydaje się, że mechanicy wykonali świetną robotę w parku serwisowym, ponieważ po wczorajszych problemach nie pozostało praktycznie żadnego śladu. Odcinek numer 9 padł łupem Hiszpana – Daniego Sordo. Kierowca Hyundaia po bardzo kontrowersyjnej karze przestał liczyć się w walce o końcowy triumf, ale postanowił czerpać jak największą radość z jazdy. Podium na tym oesie uzupełnili Ogier oraz Meeke.
Najdłuższym odcinkiem pętli, bo mierzącym aż 38,3km była próba Lajas de Oro. Po raz kolejny najlepszym zawodnikiem był Dani Sordo. Kierowca rodem z półwyspu Iberyjskiego wyprzedził o 0,9s drugiego Krisa Meeka, o 3,6s lepszy był od Ogiera. Odcinek numer 10 przyniósł też pierwsze poważniejsze błędy. Na odcinku został Stephane Lefebvre a rolkę zaliczył Lorenzo Bertelli. Dla Włocha wszystko skończyło się o tyle dobrze, że zdołał dojechać do mety i przejechać jeszcze następny odcinek.
Finałową próbą porannej pętli był doskonale znany z ubiegłych lat odcinek El Brinco. Na nieco ponad 10km zawodnicy stoczyli niezwykle wyrównaną walkę, bowiem pierwsza czwórka zmieściła się w 0,9s! Zwycięską serię przerwał Sordo. Najlepszymi czasami popisali się Thierry Neuville i Kris Meeke, oboje równo 5:27,1. 0,8s stracił do nich Ogier.
W klasyfikacji generalnej na prowadzeniu wciąż reprezentant Citroena, urodzony w Irlandii Północnej Kris Meeke. Powiększył on przewagę nad Ogierem, teraz wynosi 23,5s. O ile ta dwójka wciąż teoretycznie jest ,,na kontakcie”, reszta jest już zdecydowanie dalej. Trzeci Neuville traci ponad minutę, Tanak już niecałe dwie! Na ogromne słowa pochwały i szacunek zasługuje najlepszy kierowca Toyoty w Meksyku – Juho Hanninen. Fin podczas całego weekendu zmaga się z grypą, ledwo mówi, ciężko przychodzi mu jakikolwiek ruch. Taka sytuacja była by niezwykle niekomfortowa na każdym rajdzie, co dopiero podczas tej rundy, gdzie temperatury w aucie sięgają 50 stopni. Wycieńczenie wyrysowane jest na twarzy Skandynawa i powiększa się z oesu na oes. Sam fakt, że wciąż jest w bardzo bliskim kontakcie z piątym Paddonem zasługuje na ogromny szacunek.
W klasyfikacji WRC 2 na czele widnieje Eric Camilli. Francuz wyszedł na prowadzenie na ostatnim oesie pętli. Różnica między nim a drugim Pontusem Tidemandem wynosi teraz 1,1s, co zwiastuje nam niesamowitą walkę na reszcie odcinków. Podium uzupełnia reprezentant gospodarzy – Benito Guerra. Stawkę zamyka Pedro Heller, jak wiadomo, z rajdu niestety wycofać musiał się Hubert Ptaszek.
Teraz na zawodników czeka serwis. Rywalizacja wznowiona zostanie o 21:16 czasu polskiego. Popołudniowa pętla zawierać będzie te same odcinki co rano, uzupełnione o dwa przejazdy przez Autodromo de Leon i odcinek uliczny Feria de Leon.