Jari-Matti Latvala ukończył na drugim miejscu pierwszy rajd fabrycznego zespołu Toyoty w WRC od 1999 roku, podczas gdy na początku rywalizacji jego zespołowy partner, Juho Hanninen, prezentował bardzo dobre tempo i zajmował trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Taki obrót spraw był niespodzianką dla wszystkich w parku serwisowym, ale także dla samego Tommiego Makinena i jego nowego zespołu, który pierwsze testy Yarisa WRC rozpoczął dopiero 9 miesięcy temu.
– Po tym weekendzie jestem przekonany, że możemy walczyć o zwycięstwa już w tym roku – powiedział Makinen. – Ten wynik jest niesamowity. Cieszę się razem z całym zespołem – dobrze się nam pracuje i z pewnością z każdym rajdem będziemy co raz mocniejsi, mając do dyspozycji pokaźną liczbę danych do analizy.
– Włożyliśmy w ten projekt ogrom pracy, a rozpoczynając właściwie od zera, nie mieliśmy do czego porównać naszego samochodu. Wszystko robiliśmy od samego początku.
Program testowy Toyoty zamknął się w niecałych 20 000 km, a zespół trenując korzystał z trzech stałych lokalizacji w Finlandii, Hiszpanii i Portugalii.
Fiński odcinek testowy zlokalizowany niedaleko bazy zespołu w Puuppoli pozwolił Makinenowi i spółce na pokonanie solidnej liczby kilometrów w zimowych warunkach, jednak sam szef zespołu umniejsza ich wagę przed zbliżającym się Rajdem Szwecji.
– Być może jest jeszcze za wcześnie – przyznał. – Ale z całą pewnością zapowiada się interesujący rajd. Jari-Matti testował Yarisa na śniegu i jest bardzo zadowolony z jego zachowania w tych warunkach.