- Załoga Piotr Cierzniewski/Michał Bojar niestety nie ukończyła Rajdu Rzeszowskiego po problemach na pierwszym sobotnim odcinku specjalnym.
- Załoga PC Rally Team jest jednak bardzo zadowolona z weekendu w Rzeszowie i już szykuje się do Rajdu Barum.
Niestety szutrowy łącznik na odcinku Korczyna okazał się bardzo zdradliwy i już podczas pierwszego przejazdu Piotr zbyt mocno przyciął zakręt po komendzie „lewy cztery przytnij”, co zakończyło się wizytą w rowie. Kibice ponownie pomogli Fieście R2T powrócić na trasę, jednak okazało się, że w wyniku przygody doszło do uszkodzenia lewego przedniego koła oraz półosi, co uniemożliwiło dalszą jazdę.
Pomimo nieukończenia rajdu załoga PC Rally Team jest zadowolona ze swojego występu w Rzeszowie. Dla Piotra Cierzniewskiego był to zaledwie piąty start w Castrol Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, więc ekipa cały czas zbiera cenne doświadczenie i podkręca tempo wraz z każdym przejechanym kilometrem. Kolejna okazja do walki będzie miała miejsce już weekend 26-28 sierpnia, kiedy Piotrek i Michał zmierzą się z trasami czeskiego Rajdu Barum.
Piotr Cierzniewski: – Na pierwszym dzisiejszym odcinku specjalnym, podczas jazdy szutrowym łącznikiem zbyt optymistycznie potraktowałem komendę „lewy cztery przytnij” i wpadliśmy lewym bokiem auta do rowu i zatrzymaliśmy się na mostku melioracyjnym. Uszkodziliśmy lewe przednie koło oraz półoś i mimo pomocy kibiców nie byliśmy w stanie kontynuować jazdy. Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony ze startu. To był nasz pierwszy Rajd Rzeszowski, więc najważniejsze było zbieranie doświadczenia, gdyż wciąż mam za sobą zaledwie kilka rund Castrol Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Na pewno wrócę tutaj w przyszłym roku, a teraz przygotowuję się do Rajdu Barum, gdzie będziemy zbierać kolejne rajdowe doświadczenia.